Pożar w Jastrzębiu: 63-latka mogła zginąć
Wczoraj poniedziałek po godz. 11. do Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Jastrzębiu-Zdroju wpłynęło zawiadomienie o pożarze domu jednorodzinnego przy ul. Pszczyńskiej. Jak wskazują strażacy, mogłyby dojść do tragedii, gdyby nie szybka reakcja służb mundurowych...
- Dom, mówiąc wprost, był w dość kiepskim stanie technicznym, ale mimo tego mieszkała w nim 63-letnia kobieta. Po tym, jak otrzymaliśmy zawiadomienie, wysłaliśmy na miejsce trzy zastępy straży pożarnej - mówi Mirosław Juraszczyk z jastrzębskiej straży pożarnej.
Po przyjeździe na miejsce mundurowych okazało się, że dom jest odcięty od mediów - większość prawdopodobnych przyczyn wybuchu ognia została więc od razu odrzucona.
- Do pożaru mogło dojść w wyniku zaprószenia ognia. Dom był drewniany, a pożar zaczął się od łazienki. Na szczęście nie zdążył się rozprzestrzenić i ograniczał się tylko do jednego pomieszczenia. Szybko zajęliśmy się gaszeniem ognia - relacjonuje Mirosław Juraszczyk.
Niestety, nie udało się uratować wyposażenia łazienki, które zostało spalone. Spalił się też kawałek stropu, który został wycięty.
- W domu była 63-letnia kobieta, która tam mieszkała, ale została stamtąd wyprowadzona przez policjantów, którzy przybyli na miejsce jako pierwsi i natrafili na to zdarzenie - mówią w jastrzębskiej straży pożarnej.
Na wszelki wypadek strażacy sprawdzili jeszcze kamerą termowizyjną, czy pożar nie pojawił się też w innych punktach domu - na szczęście okazało się, że nic takiego się nie stało.
- Straty szacuje się na około tysiąc złotych. Ratownicy medyczni proponowali kobiecie, by udała się z nimi do szpitala, ale 63-latka odmówiła - mówi Mirosław Juraszczyk
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?