Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Autostrada A1: Gdzie ta autostrada? Wciąż brakuje znaków

KASIA
Autostrada A1: W Jastrzębiu-Zdroju wciąż brakuje znaków prowadzących do autostrady. Radni już zgłaszają interpelacje w tej sprawie, choć akurat jastrzębianom do węzła w Mszanie nie jest trudno trafić. Co myślicie o sprawie?

Od momentu otwarcia mostu na A1 w Mszanie minęły dwa miesiące. W tym czasie, coraz więcej kierowców z Jastrzębia i całego regionu zaczęło korzystać z autostrady A1. Sęk w tym, że w całym Jastrzębiu próżno szukać znaków informujących, którędy dojechać do zjazdu.

- Jeśli ktoś jeździ tylko po Jastrzębiu i nagle chciałby się wybrać do Ostrawy czy Pragi, albo do Katowic autostradą, to jest w kłopocie. W mieście nie ma ani jednego znaku informującego o zjeździe na autostradę i o tym, że taka droga w ogóle znajduje się gdzieś w pobliżu - powiedział nam Marek Koczwara, który zadzwonił do naszej redakcji.
Jak się okazało, sprawą zainteresowało się już także kilku radnych, którzy w tej sprawie złożyli interpelację do Urzędu Miasta. Odpowiedź nie była jednak zadowalająca.

- W sprawie znaków informujących kierowców o kierunku dojazdu do autostrady, informuję, że w trzecim kwartale tego roku na tablicach kierunku i miejscowości Ew obrębie miasta zostaną umieszczone symbole autostrady A1 - czytamy w odpowiedzi prezydenta, Mariana Janeckiego.

Do tego czasu, kierowcy muszą sobie radzić sami. Zatem Ci bardziej zorientowani mogą kierować się po prostu w kierunku do Mszany i z pewnością zjazdu nie ominą.

- A co z tymi, którzy nie są z Jastrzębia i przejeżdżają przez nasze miasto? W taki sposób, to my żadnych inwestorów nie zachęcimy do przyjazdu do naszego miasta, bo będą błądzić - żali się Marek Koczwara i dodaje, że informacje o autostradzie powinny się pojawić w każdym dużym mieście, a już na pewno w Jastrzębiu, które znajduje się zaledwie kilometr od wjazdu. Na te sugestie urzędnicy mają swoje wytłumaczenie. Wcześniej nie ma sensu ustawiać znaków. Warto z tym poczekać do czasu zakończenia budowy drugiego odcinka Drogi Głównej Południowej. Poza tym zgodnie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury, żeby wprowadzić jakiekolwiek zmiany w oznakowaniu, trzeba przygotować specjalny projekt. Kierowcy muszą zatem poczekać do ukończenia budowy DGP, a do tego pozostało już niewiele.

- Trwają prace wykończeniowe, a więc porządkowanie terenu po ulewnych deszczach, montaż barier energochłonnych, wykonywanie oznakowania poziomego, zamiatanie. Przystępujemy do odbiorów, po których będzie można oddać drogę do użytku. Odbiory potrwają kilka tygodni, więc zakładamy, że droga zostanie otwarta w październiku - poinformowała nas Katarzyna Wołczańska, rzeczniczka Urzędu Miasta.

Przypomnijmy, że drugi odcinek DGP będzie prowadził przez Pochwacie i ul. Długą, dalej wzdłuż składowiska odpadów pogórniczych „Pochwacie”, przetnie ul. Połomską, pobiegnie przez teren KWK Jas-Mos, za kopalnią skręci w lewo do ul. Wodzisławskiej w Mszanie, a stamtąd już niedaleko do zjazdu na A1.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto