Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Najsmutniejszy pies w Łodzi": Borek i Borka, czyli prawdziwa historia zakochanego kundla

Anna Lewandowska
Borka
Borka Anna Jobczyk
W zeszłym tygodniu zachęcaliśmy do adopcji Sary i Lusi. Niestety sunie nie wzbudziły zainteresowania pośród naszych Czytelników. Podobny los spotkał Ramzesa i Rubina poprzednich bohaterów naszej akcji. Te cztery przemiłe psiaki wciąż czekają na kochające domy. Dziś dajemy szansę kolejnym dwóm czworonogom.

Borek i Borka to dwuletnie psy, które zostały porzucone na działkach. Ich historia jest podobna do tego, co spotkało Sarę – poprzednią bohaterkę naszej akcji. Opiekunowie Borki i Borka przestali przebywać na działce więc spakowali swoje rzeczy i odjechali. Psy „nie zmieściły się” do samochodu. Zostały porzucone, jak niepotrzebne, stare przedmioty.

W ciągu wakacji Borkę i Borka, dokarmiali działkowicze. Jednak lato dobiegło końca i ludzie wrócili do swoich domów. Przez cztery miesiące psy koczowały na działkach. Co jakiś czas przyjeżdżała do nich pewna Pani, która przywoziła im jedzenie. Zatroskana o ich los próbowała znaleźć im schronienie, pod skrzydłami, którejś z łódzkich fundacji dla zwierząt. W końcu kobieta trafiła na Fundację Azyl, która zdecydowała się pomóc psiakom.

Wreszcie zwierzaki trafiły w bezpieczne miejsce, w którym ich miski są pełne a im samym nic nie zagraża. Cóż możemy powiedzieć o psiakach? Być może Borek i Borka są rodzeństwem, istnieje między nimi spore podobieństwo. To kochane czworonogi, które mogą mieszkać w domu z innymi zwierzętami, gdyż nie ma w nich nawet cienia agresji. Ponadto psy przepadają za dziećmi więc doskonale nadają się na towarzyszy rodziny.

Naszym marzeniem jest by Borek i Borka trafili do jednego domu, ponieważ psy są ze sobą wyjątkowo zżyte. Borek odseparowany od Borki smutnieje, ciągle jej wypatruje i wykorzystuje każdą szansę by uciec do swojej przyjaciółki. Chowają się wtedy do budy, spokojne i szczęśliwe, że znów są razem.

Wspaniale by było, gdyby znalazł się ktoś, kto mógłby przygarnąć i Borkę, i Borka. Jednak zdajemy sobie sprawę, że takie rozwiązanie jest mało prawdopodne. Nie jest to więc warunek konieczny. Najważniejsze by wreszcie ktoś pokochał psiaki – razem czy osobno. Z całego serca prosimy o dom dla Borki i Borka.

Kontakt w sprawie adopcji psiaków: 669 705 010

Przypominamy, że czekamy na zgłoszenia kandydatów do kolejnej edycji naszej akcji. Historie psów wraz ze zdjęciami można kierować na adres [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto