Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Górnicy z kopalni JSW w serialu w telewizji Discovery Channel ZOBACZCIE ZDJĘCIA

Katarzyna Pachelska
Serial "GórnicyPL" na antenie Discovery Channel od 18.01. 2018 r. Na zdjęciach górnicy z kopalni Jastrzębskiej Spółki Węglowej: Budryk i Ruch Borynia.
Serial "GórnicyPL" na antenie Discovery Channel od 18.01. 2018 r. Na zdjęciach górnicy z kopalni Jastrzębskiej Spółki Węglowej: Budryk i Ruch Borynia. Materiały prasowe Discovery Channel
Górnicy PL: Zapraszamy do piekła! - te słowa jednego z górników, bohaterów nowego serialu dokumentalnego telewizji Discovery Channel, mogą służyć za ekspresowe podsumowanie tej produkcji. Serial "Górnicy PL" będzie miał premierę w czwartek 18.01 2018 r. o godz. 22.00. Opowiada o pracy i życiu górników z trzech kopalni: węgla kamiennego JSW „Ruch Borynia” i „Budryk” na Górnym Śląsku, Kopalni Soli „Kłodawa” i kopalni miedzi KGHM w Lubinie.

Górnicy JSW w serialu TV w czwartek! POZNAJCIE ICH

Serial pod tytułem Górnicy PL, między innymi o górnikach z kopalni JSW - Budryk i Ruch Borynia - od 18.01 2018, czyli najbliższego czwartku, w telewizji Discovery Channel [/sc]
Telewizja Discovery Channel reklamuje swój nowy serial dokumentalny "Górnicy PL" jako przełomowy, mówiąc, że to pierwsza tego typu produkcja w historii polskiej telewizji, której realizacja (400 godzin zdjęciowych w nieustannym zagrożeniu życia i napięciu) była okupiona potem, łzami i zmęczeniem.

To program, który bez przejaskrawień pokazuje rzeczywistość pracy górnika prawie 1000 metrów pod ziemią, w temperaturach sięgających nawet 40 stopni Celsjusza, w hałasie osiągającym 84 decybeli, w totalnej ciemności, pyle i ciągłym zagrożeniu utraty życia. To jest właśnie codzienność pracowników w kopalniach soli, węgla i miedzi.

Premiera programu "Górnicy PL" już w czwartek 18 stycznia, o godzinie 22:00 na Discovery Channel.

Dzień w dzień kilkunastu górników strzałowych, kombajnistów czy ładowaczy zjeżdża pod ziemię, by wydobywać węgiel kamienny, sól i miedź. W każdym z 6 odcinków nowego programu będziemy towarzyszyć górnikom z trzech kopalni:

  1. węgla kamiennego JSW „Ruch Borynia” i „Budryk” na Górnym Śląsku,
  2. Kopalni Soli „Kłodawa”
  3. kopalni miedzi KGHM w Lubinie.

Co więcej, dzięki programowi dowiemy się, jak w tym surowym i męskim świecie radzi sobie kobieta – geolog, pracująca w kopalni „Budryk”.

KOPALNIA WĘGLA – KAŻDY DZIEŃ TO WALKA O PRZETRWANIE
Kopalnia węgla to najbardziej niebezpieczne miejsce spośród wszystkich kopalni. Lista zagrożeń jakie mogą się zdarzyć na prawie 1000 metrów pod ziemią jest długa: wybuch metanu, bądź też pyłu węglowego, tąpnięcia, zalania pokładów wodą. Wymaga to nieustannego skupienia, przestrzegania ściśle określonych procedur i, dosłownie, końskiego zdrowia.

- Górnictwo albo się pokocha, albo znienawidzi i trzeba się zwolnić – zaznacza Dawid Kierc, górnik przodowy z JSW „Ruch Borynia”, który ponad połowę swojego życia, tj. 23 lata, przepracował pod ziemią, kierując zespołem wydobywającym węgiel. Mężczyzna wie co mówi, na co dzień odpowiada za oddział górniczy, w którym panuje najwyższy, czwarty poziom zagrożenia metanowego. Sam zaś 15 lat temu ledwo uszedł z życiem, gdy oberwał się na niego strop przodka. Koledzy wyciągnęli go w ostatniej chwili przed oderwaniem się kamieni, które spadły dokładnie w miejsce, gdzie na pomoc czekał Dawid… W wolnej chwili mężczyzna składa modele czołgów i przede wszystkim spędza czas z rodziną. Ma żonę i 6 dzieci.

W kopalni węgla kamiennego „Budryk” w Ornontowicach swoje powołanie odnalazła także kolejna bohaterka programu, Malwina Smulska - geolog górniczy, która nawet 3 razy w tygodniu zjeżdża pod ziemię i zbiera pomiary z nowo powstałych korytarzy na przodku. Sprawdza, gdzie znajdują się złoża węgla, a także opisuje charakterystykę wyrobiska: jak długie jest torowisko, po jakich skałach idzie, tworzy parametry miernicze - metrykę, która pozwala górnikom właściwie prowadzić jazdę kombajnu, czyli maszyny urabiającej węgiel i wykonywać swoją pracę. Najbliżsi nie wiedzą dokładnie na czym polega jej praca, chce im oszczędzić zmartwień. Jest prawdziwym „rodzynkiem” w tym totalnie męskim świecie. Ale jak przekonamy się w programie - doskonale daje sobie radę w tym świecie.

Pozostałymi bohaterami programu z kopalni JSW są: Szymon Siwiec i Robert Jaczyński z oddziału G4b w Ruchu Borynia.

KOPALNIA MIEDZI – KLIMAT NIEMAL JAK W AMAZOŃSKIEJ DŻUNGLI
- Osoba pracująca w kopalni musi mieć w głowie poukładane, musi być silna i odpowiedzialna. Ważne w tej robocie jest to, aby być odpowiedzialnym za ludzi, w pojedynkę tu nie da rady – mówi Mariusz. Jest górnikiem przodowym z 25-letnim stażem pracy. Odpowiada za bezpieczeństwo kolegów w najcięższej części kopalni – na przodku. W kopalni miedzi na około 700 metrów pod ziemią panuje klimat niemal jak w amazońskiej dżungli – niemiłosierny upał i wilgotność powietrza sięgająca niemal 100%! Tu nie ma wyjścia, trzeba być twardzielem. Mariusz jak mantrę powtarza, że „najważniejsze jest bezpieczeństwo” i tym się kieruje na co dzień. O tym, dlaczego praca w kopalni miedzi jest arcytrudna dowiemy się także dzięki Krzysztofowi, pracującemu tam od 6 lat. Krzysztof jest operatorem podziemnych pojazdów, w tym „ełki” – 25-tonowej ładowarki wożącej urobek, a także dzięki Jarosławowi, który od 20 lat jest instruktorem strzałowym, a od 5 lat ratownikiem górniczym.

KOPALNIA SOLI – „UZALEŻNIENIE”, KTÓRE WCIĄGA
O znaczeniu pracy w warunkach nieprzystosowanych dla człowieka mogą sporo powiedzieć także górnicy z kopalni soli w Kłodawie. Zbigniew pracuje tam już od 21 lat, z czego 18 na dole, na stanowisku górnika strzałowego. W maju 2017 r. awansował i został instruktorem strzałowym, kontrolującym pracę górników strzałowych. Z kolei Paweł to górnik z dziada pradziada. – Od dziecka w moim domu górnictwo było czymś oczywistym. Mój dziadek był górnikiem strzałowym, pracował w lampowniach, a później mój ojciec, no i teraz ja. Wydawało mi się to po prostu takie oczywiste. Skoro oni, to teraz kolej i na mnie. Choć prawda jest taka, że nie zaczynałem swojego życia zawodowego na kopalni. Byłem najpierw płetwonurkiem - mówi Paweł.
W programie poznamy również Aleksandra, od 15 lat pracującego w kopalni soli w Kłodawie. Od 9 lat jest kierownikiem działu wentylacji, a także ratownikiem górniczym. – Swoją pracę lubię za ludzi, których spotykam, za kolegów z którymi spędzam czas. Cenię ich szczerość i uważam, że tutaj relacje międzyludzkie są niespotykane - mówi Aleksander. A to ma kolosalne znaczenie, kiedy każdy dzień w pracy to jedna wielka niewiadoma.
Dużo na ten temat do powiedzenia ma Sławek, nadsztygar górniczy. – To niebezpieczna robota. Przede wszystkim dlatego, że ja pracuję na terenie wcześniej nierozpoznanym. Jesteśmy takim pierwszym frontem, rozbijamy skały. Nie zdarzył nam się jeszcze żaden wybuch, ale musimy mieć wiedzę i być przygotowani na zagrożenia siarkowodorowe, metanowe czy wyrzutowe - dodaje.

Zobaczymy, jak w trudnych warunkach uzbraja się wyrobisko w ładunki wybuchowe w kopalni soli. A także jak należy się zachować w sytuacji przekroczenia dopuszczalnego stężenia metanu, śmiercionośnego gazu, zabijającego wszystko na swojej drodze.
Towarzysząc górnikom na każdym odcinku ich pracy będziemy świadkami awarii maszyny wydobywającej węgiel (kombajnu górniczego), wstrzymującej urobek, czy problemów technicznych z obrywakiem, który wyrównuje stropy. Program odsłoni tajniki tego mało znanego, a tak niebezpiecznego świata.

Po raz pierwszy zostaną pokazane miejsca, do których nikt nie dotarł jeszcze z kamerą - rejestrując wybuch w przodku w kopalni miedzi oraz zjazd kapsułą ratowniczą ponad 1000 metrów pod ziemię. Każda z kopalni to podziemne miasto, tętniące własnym rytmem. Są tu kilometrowe korytarze, kapliczki, stacje benzynowe, czy pokoje socjalne, a także ulice, na których panuje ruch, jak na autostradzie

Jednak górnictwo to nie tylko praca na dole. Nie wolno zapominać o kultywowanych od dziesiątek lat tradycjach. Etosie, wspólnych biesiadach i miłości do kopalni przekazywanej z pokolenia na pokolenie.

„Kto był pod ziemią, ten się piekła nie boi”, jak mawiają górnicy, którzy każdego dnia patrzą śmierci głęboko w oczy. W tym zawodzie liczą się wytrwałość, silna psychika, odwaga i solidarność. Jeden błąd czy niedopatrzenie może kosztować życie wielu ludzi. Dla górników to uzależnienie, które wciąga i wyznacza rytm życia. Mięczaki w tym zawodzie nie mają czego szukać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto