Jastrzębski kapłan doceniony przez województwo. - Jestem onieśmielony, dziękuję za to wyróżnienie - mówił ksiądz Antoni

Ksiądz Antoni Pudlik odebrał „Złotą Odznakę Honorową za zasługi dla Województwa Śląskiego”. Nie krył wzruszenia podczas uroczystości w Domu Zdrojowym. Wyróżnienie otrzymał przy okazji uroczystej sesji rady miasta na 55-lecie Jastrzębia-Zdroju.

- Będąc skromnym, można być wielkim. Można być wielkim poprzez swoje czyny. Pokazuje nam to ksiądz Antoni Pudlik - mówiła podczas uroczystości prezydent Jastrzębia-Zdroju, Anna Hetman, która przypomniała jego 27 lat posługi na ziemi jastrzębskiej.

Przedstawiła go jako człowieka o wielkim sercu, wrażliwości, miłości i zrozumienia dla bliźnich. Zaczęło się 15 grudnia 1990 roku, gdy ksiądz Pudlik objął parafię Najświętszego Serca Pana Jezusa. Najpierw jako administrator, a od 1991 roku jako proboszcz, którym pozostaje do dziś.

Przez 27 lat dał się poznać jako człowiek o ogromnym zaangażowaniu zarówno w działalności parafialnej, ale i społecznej i kulturalnej. To człowiek-orkiestra. W początkowych latach działalności doprowadził do odzyskania budynku, w którym później przez 8 lat mieściła się filia Szkoły Podstawowej nr 4, a potem swoje miejsce znalazł Uniwersytet Śląski (do dziś SP nr 4 prowadzi kilka zajęć tygodniowo w salkach parafialnych). W 1993 roku ksiądz uruchomił funkcjonującą 15 lat ochronkę parafialną, korzystało z niej 50 dzieci, codziennie miały opiekę, posiłek, zajęcia. Przez całe te lata organizował dzieciakom kolonie, paczki, wycieczki. Od 1996 roku proboszcz organizuje Międzynarodowy Festiwal Chórów im. ks. Anzelma Skrobola, w parafii odbyły się już m.in. cztery festiwale dziecięce, kilka festiwali orkiestr dętych. To dzięki zabiegom księdza została założona parafialna orkiestra dęta, która wraz z chórem uświetnia wiele uroczystości.

Zasług i inicjatyw, których się podjął, można wyliczać bez końca: W ostatnich latach zorganizował około 100 parafialnych festynów, z myślą o studentach z ubogich rodzin, stworzył parafialny fundusz stypendialny, od kilku lat organizuje choćby marsze trzech króli.

- A miało być tak skromnie, z pokorą i co z tego wyszło - żartował podczas uroczystości jastrzębski kapłan. - Jestem onieśmielony tym wyróżnieniem. Przyjmuję je jako uznanie dla wszystkich tych, z którymi przez 27 lat współpracowałem. Ksiądz funkcjonuje w przestrzeni kościelnej, sakralnej. Ale musi funkcjonować też w przestrzeni społecznej. Bo jesteśmy jedną wspólnotą. To bardzo dobrze, że najpierw gromadzimy się w kościele, a później na festynie, na korowodzie, festiwalu, zabawie. Tak powinno wyglądać duszpasterstwo każdego kapłana. Za to wyróżnienie serdecznie dziękuję - powiedział ksiądz.