Kierowcy z Jastrzębia skarżą się na "elki" blokujące ulicę Poznańską

- To jest ogromny problem. Zwłaszcza w godzinach szczytu. Przecież nie da się tędy przejechać, kiedy na przykład o godzinie 14 na krótkim odcinku trzy samochody nauki jazdy właśnie ćwiczą tu tak zwane "zawracanie na trzy" - mówi Tadeusz Skubis, kierowca z Jastrzębia. - To absurd, że akurat tutaj muszą ćwiczyć wszystkie "elki" naraz, tak jakby nie było również innych miejsc w mieście - dodaje Sławomir Szendzielorz.

Instruktorzy nauki jazdy i egzaminatorzy potwierdzają w rozmowie z nami, że Poznańska to dobre miejsce do nauki.

- To prawda, dość często przyjeżdżam tu z kursantami, bo po pierwsze jest to ciasna ulica i w związku z tym kursant w ciężkich warunkach ma szansę nauczyć się podstawowych zasad prowadzenia samochodu, a po drugie nie ma przecież żadnego zakazu, który by zabronił zawracania na trzy w tym właśnie miejscu - mówi nam jeden z instruktorów.

Dość kuriozalna sytuacja nie dziwi także mieszkańców pobliskich bloków. - Nie widziałam nigdzie indziej, żeby trzy albo cztery "elki" w tym samym momencie ćwiczyły na tej samej ulicy i przeszkadzały kierowcom, tak, jak tu. Dziwię się, że jeszcze nikt nie zająć się sprawą - mówi nam Alicja Wowra, mieszkanka ul. Poznańskiej.

Okazuje się, że sprawa, która nurtuje kierowców póki co nie ma szansy na rozwiązanie, bo jeszcze ani razu nie trafiła na biurko urzędników, a skoro nie trafiła, to znaczy, że problemu nie ma. - Pisaliśmy w tej sprawie listy do Urzędu Miasta. Chodzi nam tylko o to, żeby namalować tutaj linię ciągłą, wtedy problem by zniknął - proponuje Tadeusz Skubis.

Kiedy zapytaliśmy o stanowisko w tej sprawie urzędników, ci byli bardzo zdziwieni. - Nie sygnalizowano nam problemów na ulicy Poznańskiej. Ruch na ulicy nie jest duży i wykonywanie oznakowania poziomego nie ma tu żadnego uzasadnienia. Każdy pojazd, w tym nauki jazdy, ma obowiązek poruszania się zgodnie z przepisami prawa o ruchu drogowym. Jeśli dochodzi do sytuacji, że kierowcy łamią w tym miejscu przepisy czy też stwarzają zagrożenie w ruchu drogowym, to może ich ukarać policja - wyjaśnia w rozmowie z nami Katarzyna Wołczańska, rzecznik Urzędu Miasta.

Co na to jastrzębska policja? - Jeśli dochodzi do naruszenia przepisów, oczywiście możemy ukarać mandatem, ale w tym przypadku nie otrzymywaliśmy sygnałów, że na ulicy Poznańskiej coś takiego ma miejsce - mówi wprost Inez Biernacka, rzecznik jastrzębskiej policji, która na pytanie o możliwość zmiany organizacji ruchu w tym miejscu odpowiada jasno: - Jeśli kierowcy rzeczywiście mają uzasadniony problem z jazdą na tym odcinku, powinni napisać odpowiednie pismo i złożyć je w Urzędzie Miasta, a sprawą na pewno zajmie się Zespół do spraw organizacji ruchu, w skład którego wchodzą także funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego z naszej jednostki - mówi Biernacka.

Czy podjęcie takich kroków i napisanie petycji ma szansę na powodzenie? - Oczywiście, że tak. W kilku przypadkach zespół do spraw organizacji ruchu już wprowadził zmiany. Było tak na przykład na ulicy Rybnickiej, Górniczej i Podhalańskiej, gdzie mieszkańcy domagali się namalowania pasów i wprowadzenia sygnalizacji świetlnej - informuje Robert Cebula z wydziału informacji. Kierowcom nie pozostaje zatem nic innego, jak napisać stosowne pismo.

Czy kierowcy "elek" przeszkadzają na drodze? Gdzie w Jastrzębiu występuje ten problem?