Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Konsekwencji nie będzie. Śledztwo w sprawie strzelaniny przed JSW umorzone [FOTO]

Bartosz Wojsa
Jastrzębska Spółka Węglowa: umorzono śledztwo w sprawie strzelaniny
Jastrzębska Spółka Węglowa: umorzono śledztwo w sprawie strzelaniny Arkadiusz Gola
Jastrzębska Spółka Węglowa: umorzono śledztwo w sprawie strzelaniny. Apelacja okazała się bezskuteczna, analiza materiału nie dała podstaw do zmiany podjętej decyzji.

Jastrzębska Spółka Węglowa: umorzono śledztwo w sprawie strzelaniny

Postępowanie prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Gliwicach dotyczące przekroczenia uprawnień przez policjantów podczas strajku przed Jastrzębską Spółką Węglową na przełomie stycznia/lutego 2015 roku zostało umorzone dokładnie 18 grudnia. Postępowanie zostało jednak wszczęte na nowo, głównie z powodu posła Grzegorza Matusiaka (PiS), który skierował pismo do Prokuratura Generalnego w Warszawie, podważając zasadność umorzenia sprawy.

- Prokuratura Apelacyjna w Katowicach poleciła w ramach nadzoru służbowego uzupełnienie zgromadzonego materiału dowodowego. W ostatnim czasie ten materiał został przez prokuratora referenta uzupełniony, jednak jego analiza nie dała podstaw do zmiany podjętej decyzji merytorycznej i ewentualnego podjęcia postępowania - tłumaczy Joanna Smorczewska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

Jak wyjaśnia, dokumentacja medyczna, informacje z jastrzębskiej komendy policji, urzędu miasta, a także z przesłuchania osób wskazywanych jako konieczne do uzupełnienia przez Prokuraturę Apelacyjną nie zmieniło obrazu sprawy i decyzji, jaka została podjęta. Decyzja o umorzeniu jest prawomocna.

Przypomnijmy, że wszystko zaczęło się od pisma posła Grzegorza Matusiaka, który podważał zasadność postanowienia prokuratory okręgowej w Gliwicach o umorzeniu śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień policji w czasie manifestacji przed siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Odpowiedź była wręcz natychmiastowa.

- Pismo poskutkowało decyzją o wszczęciu postępowania na nowo, z uzupełnionym materiałem dowodowym w sprawie - informował poseł Grzegorz Matusiak.

W piśmie od prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta czytaliśmy, że postępowanie w tej sprawie zainicjowane zostało zawiadomieniami o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, złożonymi 5 lutego 2015 roku oraz 11 i 13 lutego 2015 roku przez posła Grzegorza Matusiaka i Piotra Chmielewskiego, przy czym doniesienia te zostały następnie uzupełnione, 27 lutego i 2 marca 2015 roku, gdzie poseł Matusiak wskazał dodatkowo spośród demonstrujących osoby pokrzywdzone, które doznały obrażeń ciała na skutek działań podjętych przez policję.

- Postanowieniem z dnia 7 grudnia 2015 r. śledztwo w tej sprawie umorzono, z uwagi na brak znamion czynu zabronionego. [...] W toku śledztwa prokurator przesłuchał w charakterze świadków szereg osób uczestniczących w zajściach, w tym dowódców bezpośrednio kierujących akcją policji oraz szeregowych funkcjonariuszy uczestniczących w zdarzeniu. Przesłuchano również, w charakterze świadków, ujawnione osoby pokrzywdzone, które ustalono między innymi w oparciu o dane policji, zebrane w związku z postępowaniami jakie przeprowadziła Prokuratura Rejonowa w Jastrzębiu-Zdroju - brzmiała odpowiedź prokuratury.

W oparciu o powyższe materiały, 14 grudnia 2015 r. prokuratura w Gliwicach umorzyła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień policjantów poprzez wydanie zgody oraz użyciu gazu i pocisków wobec uczestników zbiegowiska. Przypomnijmy, że na skutek działań mundurowych uczestnicy manifestacji doznali obrażeń w postaci pieczenia twarzy, oczu i łzawienia, podbiegnięć krwawych i stłuczeń na ciele.

Postanowienie nie było jednak do teraz prawomocne, dlatego po piśmie posła Matusiaka prokurator zdecydował o wznowieniu śledztwa. - W oparciu o dokonane badanie akt tego postępowania, w pierwszej kolejności uznano, że już sama decyzja merytoryczna o umorzeniu postępowania budzi uwagi krytyczne - pisał prokurator Seremet.

- Przeprowadzone badanie akt sprawy wskazuje, że w toku przeprowadzonego postępowania nie zgromadzono pełnego materiału dowodowego, pozwalającego w pierwszej kolejności na wszechstronne wyjaśnienie poszczególnych epizodów polegających na spowodowaniu uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia po stronie zindywidualizowanych pokrzywdzonych uczestników manifestacji - dodawał w uzasadnieniu.

Teraz decyzja jest już prawomocna. Według niej, policjanci nie przekroczyli uprawnień interweniując podczas strajku przed Jastrzębską Spółką Węglową.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto