Pamiętają przewodniczącego MKS
We wtorek miały miejsce oficjalne uroczystości związane z 33 rocznicą podpisania Porozumienia Jastrzębskiego i 25 lat strajku w Manifeście Lipcowym. Była msza święta w słynnym kościele na górce, były kwiaty pod kopalnią „Zofiówka”. Związkowcy przypomnieli historię, dzięki której mamy wolne soboty. Ale bodaj ani razu nie padło nazwisko Jarosława Sienkiewicza, przewodniczącego Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego podczas podpisywania słynnego dokumentu, gwarantującemu górnikom liczne przywileje.
Koledzy: Jarosław Sienkiewicz to bohater...
Nazwisko Sienkiewicza padło natomiast na dużo skromniejszej uroczystości, zorganizowanej przez Związek Zawodowy Górników JSW, na cmentarzu przy ulicy Kasztanowej w Zdroju, gdzie pochowany jest Sienkiewicz. Tam jego przyjaciele złożyli kwiaty, jak to robią co roku. - Jesteśmy po to, by przypomnieć jego zasługi i aby raz na zawsze oczyścić jego nazwisko - przypominał Zenon Dąbrowski, szef tego związku w kopalni Borynia.
Dobry mówca i negocjator
Właśnie z Boryni Jarosław Sienkiewicz w 1980 roku został oddelegowany do strajku. Został przewodniczącym MKS: był dobrym mówcą, jako jeden z nielicznych strajkujących miał wyższe wykształcenie, wówczas był absolwentem Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Krakowie, Wydz. Ekonomii (1974). - To był twardy negocjator. Nie dawał sobie w kaszę dmuchać, strona rządowa próbowała różnych sztuczek, ale on dawał sobie radę. To on stawiał warunki - przypomina Józef Żak, fotoreporter z Jastrzębia, który obserwował negocjacje.
Ofiara fałszywych oskarżeń
Sienkiewicz jako pierwszy podpisał słynne Porozumienie Jastrzębskie, co Żak uwiecznił na swoich fotografiach.Ale losy szefa MKS nie potoczyły się tak, jak się spodziewał. Od 3 września 1980 był przewodniczącym Międzyzakładowej Komisji Robotniczej w Jastrzębiu-Zdroju, następnie MKR - Komitet Założycielski NSZZ "S". Od listopada był członkiem Zespołu ds. Opracowania Projektu Ustawy o Związkach Zawodowych. Jednak jego działalność opozycyjna skończyła się 8 stycznia 1981 roku, wskutek oskarżeń o działalność na szkodę związku i współpracę z władzami.
- Wówczas sam zrezygnował z funkcji przewodniczącego MKR i do działalności opozycyjnej nigdy już nie wrócił. Bardzo go bolały oskarżenia, jak się przecież okazało, wyssane z palca. Stał się ofiarą paszkwili SB, w które wielu uwierzyło, ale w IPN są dokumenty, które go oczyszczają z zarzutów. Powstał na ten temat film dokumentalny, emitowany w telewizji publicznej - wspomina nam syn Jarosława Sienkiewicza, Krzysztof, obecnie pracownik działu szkód kopalni Zofiówka. Tej samej, gdzie 33 lata temu jego ojciec podpisywał Porozumienie Jastrzębskie .
Jarosław Sienkiewicz zmarł w 1992 roku. Do końca mieszkał w Jastrzębiu, w bloku przy ul. Jasnej.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?