- To świetna wiadomość. Od dawna czekam na to połączenie. Jak je wreszcie zbudują, będę mógł mniej czasu spędzać w drodze do klientów - mówi Kazimierz Kujawiak, przedstawiciel handlowy z Jastrzębia Zdroju. - Codziennie pokonuję dziesiątki kilometrów, dla mnie taka droga na skróty, to prawdziwa ulga - dodaje.
Zdaniem kierowców planowana obwodnica to też duża szansa na rozładowanie ruchu w mieście. - Mamy nadzieję, że dzięki tej drodze zluzuje się ruch na ulicy Pszczyńskiej. Dotąd chcąc dojechać do Wodzisławia czy Pszowa, wszyscy kierowali się na tamtejsze rondo. W godzinach szczytu, trzeba swoje odstać w kolejce - mówi Kazimierz Dabrowski, kierowca busa z Wodziaławia Śl.
Władze Jastrzębia podkreślają, że to pierwsza tak duża i kosztowna inwestycja realizowana przez miasto. Co ona oznacza dla Jastrzębia? - Droga Główna Południowa poprawi jakość połączeń drogowych Jastrzębia Zdroju i jego okolic, a także skomunikuje tereny inwestycyjne z drogami krajowymi i międzynarodowymi - podkreśla Marian Janecki, prezydent Jastrzębia.
Samorządowcy liczą na to, że dzięki łatwiejszym połączeniom zaczną do miasta napływać oferty od inwestorów, a co za tym idzie, zmniejszy się bezrobocie. Miasto będzie bogatsze, bo w budżecie znajdzie się więcej pieniędzy z podatków.
Całkowity koszt budowy DGP to ponad 267 mln zł. We wrześniu 29 milionów złotych na ten cel zagwarantowali radni Sejmiku Województwa Śląskiego. Pierwsze 1,5 mln zł, trafi do miasta w przyszłym roku. Kolejne 13 mln 700 zł - w 2011, resztę Jastrzębie otrzyma rok później.
Samorządowcom udało się też pozyskać 147 mln zł dofinansowania z Unii Europejskiej, zaś 68 mln zł miasto wyłoży z własnego budżetu. Do całości inwestycji brakuje jeszcze 24 milionów.
Na razie Jastrzębie otrzymało dostęp do pierwszych 101 mln zł. Umowę o dofinansowanie, za którą miasto zbuduje obwodnicę, w poniedziałek podpisał prezydent miasta, Marian Janecki. - Teraz zostanie ogłoszony przetarg. Prace ruszą zapewne po nowym roku - mówi Katarzyna Wołczańska, rzeczniczka jastrzębskiego magistratu.
Pierwszy z dwóch etapów budowy D P G obejmie odcinek o długości 3,35 km. Prace ruszą od strony Pawłowic. Dalej roboty ciągnąć się będą wzdłuż ulicy Pszczyńskiej. Przed skrzyżowaniem z ulicami Korfantego i Dębina, na wysokości skraju lasu, skręcą w prawo, po czym przetną tory kolejowe oraz ulicę Dębina, która tworzy dojazd do składowiska odpadów komunalnych.
Następnie za osiedlem Zofiówka droga skręci w lewo i przetnie tory kolejowe. Na ulicy Rybnickiej będzie koniec pierwszego etapu. - Drugi etap, liczący ponad 5 kilometrów poprowadzi przez ulice: Pochwacie i Długą, przetnie ul. Połomską i ostatecznie, za Kopalnią Jas-Mos, skręci w lewo do ul. Wodzisławskiej w Mszanie - mówi Katarzyna Wołczańska.
Według planów jezdnia będzie miała 7 metrów szerokości, a pobocze 2,5 metra. - Na odcinku biegnącym wzdłuż ulicy Pszczyńskiej powstanie droga dwujezdniowa. Z kolei na pozostałej części trasy będzie jednojezdniowa o dwóch pasach ruchu - mówi Wołcząńska - W zakres zadania wchodzi też budowa skrzyżowań z ulicami Pszczyńską, Dębina, Rybnicką, Pochwacie, Połomską i Wodzisławską. Konieczne będzie także wykonanie mostów - dodaje.
Nową drogę będącą zjazdem z węzła autostrady A1 w Mszanie Urząd Marszałkowski planuje poprowadzić dalej przez Pawłowice do tzw. "Wiślanki".
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?