- Dla mnie to będą szczególne spotkania. Kibice interesujący się siatkówką doskonale wiedzą dla-czego - powiedział trener Niemców Raul Lozano, który wcześniej prowadził kadrę Polski. Pod wodzą Argentyńczyka Niemcy w pierwszych meczach LŚ dwa razy pokonali Biało-czerwonych, więc nic dziwnego, że ci pałają teraz żądzą rewanżu.
- Będziemy starali się pokazać z jak najlepszej strony, bo bardzo chcemy wygrać obydwa spotkania z Niemcami. Nie udało nam się wprawdzie awansować do finału Ligi Światowej, ale zamierzamy zwycięstwami pożegnać się z tymi rozgrywkami, więc na pewno sprężymy się na mecze w Spodku - stwierdził kapitan naszej kadry Paweł Zagumny.
O motywację swoich kolegów z drużyny spokojny był także kapitan Niemców Bjoern Andrae. - Motywacji na pewno nam nie zabraknie. W końcu gramy z aktualnymi mistrzami Europy. Wie-my, jak gorąca atmosfera panuje w polskich halach, gdy grają gospodarze. Mimo to chcemy powtórzyć w Katowicach wyniki ze Stuttgartu, gdzie wygraliśmy dwa razy, choć nie wszyscy byli wtedy w dobrej formie - powiedział były zawodnik AZS Olsztyn.
Selekcjoner Polaków Daniel Castellani nie chciał się wypowiadać na temat wyrzucenia z kadry Łukasza Żygadły. - Mam teraz ważniejsze sprawy na głowie, niż Łukasz Żygadło. O nim możemy porozmawiać po meczach z Niemcami - stwierdził Castellani, który liczy na dwa zwycięstwa Biało-czerwonych.
Dyrektor LŚ w Polsce Natalia Kostulska liczy, że w czwartek i piątek na trybunach Spodka zasiądzie komplet widzów. Sporo kibiców ma przyjechać z Niemiec. Dla tych, którzy nie wejdą do hali, przed Spodkiem od godz. 14 zorganizowany będzie piknik siatkarski. Zawodnicy i trenerzy proszą o nieużywanie w trakcie meczów wuwuzeli.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
