Starszy mężczyzna spadł z wysokości i zginął na miejscu. Jego żona i wnuczka cudem uszły z życiem, ale syn nie dał rady wydostać się z płonącego lokalu. Zwłoki ratownicy odnaleźli dopiero po północy.
- Byłam u znajomych, kiedy zadzwonił telefon i usłyszałam, że ojciec i brat nie żyją - opowiada poruszona Irena Jakubiec. - Z naszego mieszkania nic nie zostało...
Strażacy przyznają, że była to wyjątkowo trudna akcja.
- Pożar gasiło 26 zastępów, w tym strażacy zawodowi i jednostki OSP z całego powiatu - informuje zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej st. kpt. Marek Puzdrowski.
- Na miejscu zdarzenia byliśmy już po ośmiu minutach od ogłoszenia alarmu - dodaje Jacek Pater, druh z OSP w Łęgowie. - Od razu zaczęliśmy gasić ogień pianą, ale dowodzący nami komendant wojewódzki PSP Andrzej Rószkowski stwierdził, że lepiej polewać ogień wodą, więc zajęliśmy się jej dowożeniem z Raduni. Ciężar prowadzenia akcji wzięli na siebie zawodowcy.
Walka z żywiołem przeciągnęła się do rana. Problemem w tłumieniu ognia były łatwopalne materiały, z których wykonano konstrukcję dachu. Płonęły krokwie, deski i trzcina. Mieszkańcy nie mieli czasu na zabranie czegokolwiek. Uciekali tylko z tym, co mieli na sobie. Zebrano ich w pobliskiej szkole, przez której okna widzieli, jak idzie z dymem dorobek ich życia.
- Natychmiast zaopiekowaliśmy się pogorzelcami - zapewnia Magdalena Kołodziejczak, wójt gminy Pruszcz Gdański. - Musieliśmy się zorientować, czy mają gdzie mieszkać. Większość osób przyjęły pod dach rodziny. Zapadła też decyzja o wypłaceniu 300 złotych dla każdego z poszkodowanych. Było to oczywiście tylko działanie doraźne. Udzieleniem dalszego wsparcia zajmuje się Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej.
Sprawa pożaru w Straszynie ma być dyskutowana na piątkowej sesji Rady Gminy Pruszcz Gdański.
Do tej pory nie wiadomo, co było powodem pożaru. Sprawę badają policja i prokuratura.
Więcej na temat pożaru i sytuacji pogorzelców czytaj w piątkowym "Echu Pruszcza", dodatku do "Dziennika Bałtyckiego"
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?