Wpadł na ten pomysł, by pomóc 4-letniej łodziance Nikoli, która choruje na zanik mięśni. Chce w ten sposób pozyskać pieniądze na turnusy rehabilitacyjne i sprzęt medyczny dla dziecka.
- Mała potrzebuje specjalnej rehabilitacji, wózka elektrycznego i kamizelki odsysającej - mówi pan Dawid. - Koszt tylko tej ostatniej rzeczy to 30 tys. zł. Postanowiłem więc w nietypowy sposób zachęcić innych do pomocy dziewczynce.
W trasę Dawid Dudek chce wyruszyć 1 września. Według jego planów, bieg ma potrwać pięć tygodni. Biegacz zabierze z sobą jedynie plecak, śpiwór i namiot. Pojawi się m.in. w Rudzie Śląskiej, Częstochowie, Piotrkowie Trybunalskim. Pułtusku, Ostrołęce, Elblągu i Gdańsku. Dziennie będzie pokonywał od 10 do nawet 50 kilometrów.
Mama Nikoli, Sylwia Kabat, jest poruszona ofiarnością Dawida.
- Moja córka jest podopieczną fundacji i hospicjum dla dzieci - mówi pani Sylwia. - Dawid dowiedział się o niej dzięki stronie internetowej fundacji. To niezwykłe poświęcenie z jego strony.
Więcej o planach Dawida Dudka można dowiedzieć się ze strony www.wielki-bieg.pl.
Więcej informacji w nowym serwisie internetowym Expressu Ilustrowanego
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?