- Testowaliśmy już te urządzenia rok temu, we wrześniu. Wtedy były montowane przy szkołach i miały przypominać kierowcom, że w pobliżu są dzieci. Testy wypadły pozytywnie - mówi Katarzyna Wołczańska, z jastrzębskiego magistratu, który wyda 75 tysięcy złotych na nowe tablice.
- Chcemy zakupić w sumie trzy tzw. radary z wyświetlaczem prędkości. Na tablicy oprócz wyświetlenia prędkości, będą mogły pojawiać się też komunikaty, np. "zwolnij" lub inne, które zaprogramuje użytkownik. W najbliższych dniach wyślemy zapytanie cenowe do firm - dodaje Wołczańska. - Podoba mi się takie rozwiązanie. Kierowcy będą upominani, a nie od razu karani mandatami - przyznaje Aldona Maniek, kierowca.
Co ważne, wszystkie tablice będą mobilne, dwie mają znajdować się przy przejściach dla pieszych w rejonie przedszkoli i szkół, jedna na ulicach o największym natężeniu ruchu. Nie od dziś wiadomo, że do najbardziej ruchliwych, a jednocześnie niebezpiecznych, należą Aleja Jana Pawła II, Al. Piłsudskiego i Pszczyńska.
To właśnie na jednej z nich będzie zamontowane takie urządzenie. Jak zapewniają urzędnicy, montaż tablic nie trwa długo, więc jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, urządzenia mogłyby zacząć działać za kilka tygodni.
- Kierowcy nie zwracają uwagi, czy przejeżdżają koło szkoły czy nie. Nie zwalniają, a przecież mogą potrącić dzieciaki. Tablice powinny temu zapobiec - mówi Michalina Groniec, mama trójki dzieci: Jolki, Marcina i Adama.
Przypomnijmy, że w naszym mieście od kilku tygodni testowano także specjalne kamery na skrzyżowaniach, które miały rejestrować kierowców, przejeżdżających na czerwonym świetle. Znajdowały się na skrzyżowaniu ulic: Harcerskiej, Katowickiej i Piłsudskiego.
Jednak urzędnicy podjęli decyzję o rezygnacji z tych urządzeń. I choć kamery wciąż jeszcze są zamontowane na skrzyżowaniu, to w tej chwili nie robią zdjęć i zostaną lada dzień zdemontowane.
- Bardzo dobrze, że się tego pozbyli, bo człowiek nie wiedział, czy może przejechać na pomarańczowym świetle, czy się zmieści w czasie, zanim wskoczy czerwone czy nie. To loteria i niepotrzebny stres. Tego typu urządzenia wprowadzają niebezpieczeństwo - twierdzi Janusz Kuczera, kierowca z Jastrzębia.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?