- Nie mamy wyboru. Musimy się dostosować - mówią w klubie muzycznym Spiż przy ul. Opolskiej w Katowicach. - W lokalu będzie wydzielona sala dla palących - dodają. Inne rozwiązanie proponuje tarnogórska Kopuła. - Nie stać mnie na przebudowę lokalu - mówi jego właściciel Dariusz Kosiński. - Żeby więc nie stracić klientów, część stolików wystawię na zewnątrz, pod namiot z ogrzewaniem - dodaje. Kłopot będą mieli właściciele mniejszych lokali np. takich jak przy ul. Mariackiej w Katowicach. - Wystawimy popielniczki na zewnątrz - mówią. Jednak to nie rozwiąże problemu, bo wówczas palaczami mogą zainteresować się miejscy strażnicy. A gra toczy się o dużą stawkę. Za złamanie zakazu palenia w miejscu publicznym niepokorny palacz zapłaci 500 zł. Restauratorzy za brak informacji o zakazie palenia mogą zostać ukarani grzywną w wysokości 2 tys. zł. Nowa ustawa antynikotynowa wprowadza też zakaz palenia w szpitalach, przychodniach, szkołach, przedszkolach, obiektach kultury oraz na przystankach w autobusach, pociągach, a nawet w taksówkach.
Magdalena Petryniak ze Stowarzyszenia "Manko", która brała udział w pracach nad ustawą od dwóch lat zachęca do udziału w akcji "Lokal bez papierosa". - Z efektów nie jestem zadowolona. Swoje lokale zamknęło dla palaczy zaledwie dwustu właścicieli w Śląskiem - przyznaje Petryniak. Nad zmianą podejścia do palenia będą czuwać policjanci, inspektorzy sanepidu oraz straż miejska, którzy już teraz zapowiadają niezapowiedziane wizyty. - Taryfa ulgowa dla palących w miejscach niedozwolonych będzie obowiązywać najwyżej przez pierwsze dni od wejścia w życie zakazu - twierdzi komisarz Krzysztof Kazek ze Śląskiej Komendy Wojewódzkiej Policji.
To nie koniec złych informacji dla palaczy. W styczniu 2011 roku o 4 proc. wzrośnie akcyza na papierosy. Ponadto na sile przybiera europejska ofensywa. Unia Europejska chce całkowitego zakazu palenia we wszystkich krajach.
Palacze już kombinują, jak obejść nową ustawę antynikotynową
Papierosek do obiadu w restauracji albo do piwa w pubie? Tak, ale tylko do 15 listopada, bo wtedy zacznie obowiązywać ustawa antynikotynowa. Stanowi, że w lokalach mniejszych niż 100 m kw. palić w ogóle nie będzie można. W większych, w których są co najmniej dwa pomieszczenia, palenie będzie dozwolone tylko w wydzielonej strefie. Przeciwnicy palenia starali się nawet o zakaz palenia na chodnikach, ale pomysł padł.
- Ustawa antynikotynowa nie jest tak nowoczesna jak bym chciał - mówi prof. Witold Zatoński z Centrum Onkologii w Warszawie. - Na przykład w Wielkiej Brytanii obowiązuje całkowity zakaz palenia. Ale za granicą właściciele lokali mają sposoby na obejście prawa. Na pewno je przejmiemy, więc po 15 listopada dymek będzie u nas legalny przed lokalem albo w... klubie palacza.
Bo zwykły lokal można zamienić w klub koneserów tytoniu - przed wejściem wystarczy wypełnić formularz i już klient jest członkiem tzw. klubu tylko dla wybrańców!
Jak inni obchodzą zakaz palenia?
Szwajcaria
Właściciel restauracji Caravelle we Fryburgu wyciął po trzy otwory w ścianach lokalu, żeby palacze mogli wystawić głowę i ręce na zewnątrz. Dzięki takiemu oryginalnemu rozwiązaniu palacze nie muszą wychodzić z lokalu i nadal są klientami.
Wielka Brytania W dwupiętrowych autobusach, które wycofano z ulic Londynu, można palić do woli. Serwuje się w nich także jedzenie i picie. Obwoźne puby mkną po drogach przez siedem dni w tygodniu. Pierwsi wpadli na taki pomysł Japończycy.
Niemcy, Monachium. Na lotnisku w Monachium po wprowadzeniu zakazu palenia pojawiły się minipalarnie, czyli kabiny dla palaczy. Każda ma dobrą wentylację, dzięki czemu dym nie wydostaje się z niej na zewnątrz. Podobne kabiny pojawiły się także w Kopenhadze.
Niemcy, Berlin Od wejścia w życie zakazu, jak grzyby po deszczu powstają kluby palaczy. Wystarczy zapłacić po kilka euro za wstęp i można zaciągać się dymem do woli. Legalnością klubów palaczy mają się zająć sądy, ale na razie nic nie wskazuje na to, żeby miały zniknąć.
Rzuć palenie - będziesz zdrowszy
Prof. Witold Zatoński z Centrum Onkologii w Warszawie od wielu lat zachęca Polaków do rzucenia palenia papierosów. Uparcie przekonuje, że to śmiertelna trucizna:
Każda dawka dymu tytoniowego stanowi poważne zagrożenie dla naszego życia. Mało który palacz wie, że papieros zawiera 40 substancji rakotwórczych i 4 tys. innych, szkodliwych substancji chemicznych. Ten śmiertelny koktajl odpowiada za trzy wielkie grupy chorobowe, wywołujące piętnaście rodzajów nowotworu.
Po pierwsze - niszczy układ naczyniowy, uszkadza śródbłonek naczyń, co jest główną przyczyną zawału serca.
Po drugie - niszczy płuca, prowadząc do przewlekłej obstrukcyjnej choroby płuc, a w konsekwencji do inwalidztwa płucnego.
Po trzecie - jeśli po papierosy sięga kobieta w ciąży, razem z nią pali jej nienarodzone dziecko. Dym szkodzi jednakowo nam wszystkim, niezależnie od wieku. Co roku tysiące Polaków umierają przedwcześnie z powodu palenia papierosów.
Cieszyn z zakazem
Od 7 października tego roku w cieszyńskim parku Pokoju obowiązuje zakaz palenia papierosów.
Radni zdecydowali się na taką uchwałę, bo matki z dziećmi oraz turyści skarżyli się, że do urokliwego parku przychodzi młodzież z pobliskich szkół, żeby palić papierosy. Pomysł wzbudził w mieście spore kontrowersje. Jedni uważali, że przepisu nie da się wyegzekwować, drudzy przeciwnie. W rzeczywistości odkąd zakaz wszedł w życie, strażnicy miejscy mają pełne ręce roboty.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?