Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwójka jastrzębian wypłynęła kajakami nad morze. Dawid Wita i Grzegorz Sypniewski zamierzają pokonać 830 kilometrów nad Bałtyk

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Dawid Wita i Grzegorz Sypniewski wierzą, że uda im się osiągnąć założony cel.
Dawid Wita i Grzegorz Sypniewski wierzą, że uda im się osiągnąć założony cel. Piotr Chrobok
Oryginalne wyzwanie postawili przed sobą dwaj jastrzębianie: Dawid Wita i Grzegorz Sypniewski. Mężczyźni zdecydowali, że prosto z Jastrzębia dopłyną do Bałtyku. Zamierzają to zrobić na kajakach, płynąc Szotkówką, Olzą i Odrą. Do pokonania mają około 830 kilometrów.

Dwójka jastrzębian wypłynęła kajakami nad morze. Dawid Wita i Grzegorz Sypniewski zamierzają pokonać 830 kilometrów nad Bałtyk

Pojechać z Jastrzębia nad polskie morze to żaden wyczyn, którego zapewne tego lata dokona wielu mieszkańców. Ale popłynąć z Jastrzębia nad Bałtyk kajakiem to już nie lada wyzwanie. Niestraszne jest ono jednak dwójce jastrzębian - Dawidowi Wicie i Grzegorzowi Sypniewskiemu - którzy zdecydowali się je podjąć. Jak sami mówią, na odważny pomysł wpadli dość przypadkowo. A przyszedł im on do głowy... podczas spływu kajakowego.

- W ramach rekonesansu, wypłynęliśmy na rzekę Szotkówkę. Wpływając z powrotem uznaliśmy, że fajnie byłoby kiedyś zobaczyć, czy da się popłynąć z Jastrzębia nad morze. Stwierdziliśmy, że kiedyś to nigdy, więc postanowiliśmy popłynąć od razu - mówi Grzegorz Sypniewski, członek dwuosobowej ekipy płynącej nad morze.

Okazuje się bowiem, że jest możliwość, żeby z Jastrzębia kajakiem dotrzeć nad morze. I wcale nie jest to takie trudne, jak na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać. - Jeśli spojrzymy na mapy, mamy rzekę Szotkówkę. Szotkówka wpada do Olzy, Olza wpada do Odry - tłumaczy Grzegorz Sypniewski.

W sumie kajakowa trasa z Jastrzębia nad morze liczy sobie około 830 kilometrów. Ten dystans kajakarze muszą jednak pokonać w określonym terminie. Nad Bałtykiem nie mogą być później niż 6 lipca. Dawid Wita i Grzegorz Sypniewski nie są bowiem jedynymi jastrzębianami, którzy obrali kurs nad polskie morze. Na szerokie wody wypłynie także jastrzębski okręt "Czarny Diament", na który wsiąść zamierzają Wita i Sypniewski, żeby to się jednak udało, nie później niż wspomnianego 6 lipca muszą być w Dziwnowie.

- 6 lipca wieczorem, ewentualnie 7 lipca rano musimy być w Dziwnowie, ponieważ musimy wsiąść na jacht i 10 lipca w południe być już w Pucku. Jest tam przywitanie "Czarnego Diamentu", który będzie miał zmienianą banderę - wyjaśnia Sypniewski.

Będący nie do nagięcia termin nie jest jednak jedyną rzeczą, która przyprawia kajakarzy o stres. Ten wywołuje również u nich aura, która może pokrzyżować plany pokonywania każdego dnia wymaganych osiemdziesięciu kilometrów, by o czasie dopłynąć nad morze. - Najgorsze jest to, że płyniemy w największych upałach - zaznaczają Sypniewski i Wita, tłumacząc, że najgorsze będą dla nich pierwsze kilometry do pokonania. A to ze względu na niełatwe warunki naturalne.

- Szotkówka jest bardzo płytką rzeką. Olza też nie jest głęboka. Odra na początkowym odcinku jest zdradliwa. Dopiero za Głogowem nie mamy nienaturalnych przeszkód i tam będziemy już jednostajnie płynąć - wyjaśniali wspólnie Dawid Wita i Grzegorz Sypniewski.

Mimo wszystko nastawienie uczestników challenge'u jest jednak pozytywne. - Nastroje są gorące. Jesteśmy pozytywnie nastawieni - mówił tuż przed wypłynięciem z Jastrzębia, Dawid Wita, zwracając uwagę, że być może optymizm jest związany z nieświadomością trudów, które na trasie spotkają kajakarzy.

Ci powód, by wierzyć w powodzenie wyprawy mają co najmniej jeden. Wypłynięcie nad morze nie jest bowiem dla kajakarzy z Jastrzębia pierwszym challengem. W kwietniu w ramach podobnego wyzwania udało im się dopiąć swego i w ciągu jedenastu godzin dotarli pieszo z Jastrzębia na Równicę w Ustroniu, pokonując o własnych siłach 45 kilometrów.

- Jak się nastawimy na dany kierunek, to "pójdzie" - zapewniali wypływając z Jastrzębia uczestnicy wyprawy, wierząc, że i tym razem postawią na swoim.

Dawid Wita i Grzegorz Sypniewski wierzą, że uda im się osiągnąć założony cel.

Dwójka jastrzębian wypłynęła kajakami nad morze. Dawid Wita ...

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto