Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jastrzębianin w sieci chciał kupić opał na zimę. Zamówił dwie tony pelletu, zapłacił. Oszukano go. Opału nie będzie, pieniędzy nie odzyska

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Mężczyzna stracił całą wpłaconą na rzecz zakupu pelletu zaliczkę.
Mężczyzna stracił całą wpłaconą na rzecz zakupu pelletu zaliczkę. arc.
Podczas próby zakupu pelletu na zimę, oszukany został mieszkaniec Jastrzębia. Mężczyzna zamówił opał i wpłacił nawet zaliczkę, a gdy chciał ustalić szczegóły transportu, okazało się, że wszystko było ustawione. Jastrzębianin nie jest pierwszą osobą, oszukaną przez tę konkretną firmę. Nie jest też pierwszym mieszkańcem Jastrzębia, który stracił pieniądze na zakupach opału w sieci.

Jastrzębianin w sieci chciał kupić opał na zimę. Zamówił dwie tony pelletu, zapłacił. Oszukano go. Opału nie będzie, pieniędzy nie odzyska

Miał być zapas opału na zimę, a tymczasem jest liczenie strat. Mieszkaniec Jastrzębia został w sieci okradziony przez oszustów. Mężczyzna próbował zaopatrzyć się w pellet na sezon grzewczy i został oszukany. Jastrzębianin ogłoszenie znalazł w jednym z serwisów aukcyjnych. Fałszywi sprzedawcy podszyli się pod prawdziwą firmę handlującą opałem i zadbali przy tym o najdrobniejsze szczegóły. Mężczyźnie nie pomogło nawet zweryfikowanie danych firmy w sieci...

- Mężczyzna sprawdził w wyszukiwarce internetowej czy podana firma dysponuje w swojej ofercie do sprzedaży pellet i po upewnieniu się, że taka firma istnieje, zadzwonił pod podany numer. Uzyskał informację, iż opał ten jest dostępny do sprzedaży. Jastrzębianin zamówił dwie tony o wartości 4000 złotych - informuje st. asp. Halina Semik, oficer prasowa policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Nieświadomy, że mimo swojej przezorności, mieszkaniec Jastrzębia i tak pada ofiarą oszustwa, wpłacił nawet kilkaset - dokładnie 407 - złotych zaliczki. Dopiero kolejnego dnia zorientował się, że stracił je bezpowrotnie.

- Gdy mężczyzna następnego dnia próbował skontaktować się ze sprzedającym, celem ustalenia szczegółów transportu telefon nie odpowiadał, był wyłączony - mówi st. asp. Halina Semik.

Jastrzębianin ponownie odszukał w internecie handlującą opałem firmę, na stronie której znalazł jeszcze jeden numer kontaktowy. Dopiero rozmowa z prawdziwym właścicielem firmy uświadomiła mężczyźnie, że padł ofiarą oszustów. I wszystko wskazuje na to, że nie jest on pierwszą osobą, którą naciągnęli podszywający się pod nią złodzieje.

Mężczyzna nie jest też pierwszym mieszkańcem Jastrzębia, który został oszukany podczas próby zaopatrzenia się w opał przed zimą. Ofiarą oszustów padła też 49-letnia jastrzębianka, która również za pośrednictwem internetu, starała się kupić ekogroszek.

- Jastrzębianka zakupiła cztery tony. Wpisała swoje dane i dokonała zapłaty przelewem. Po całej transakcji otrzymała potwierdzenie i numer zamówienia - relacjonowała wówczas oficer prasowa jastrzębskiej policji.

Szybko okazało się jednak, że opał nigdy do kobiety nie dotrze. Podczas zakupu węgla, 49-latka nie zorientowała się, że strona internetowa jedynie "udaje" prawdziwą firmę sprzedającą węgiel. Kobieta straciła ponad cztery tysiące złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto