Jastrzębie: policjanci uratowali osoby z pożaru. Gdy w ogniu stanął blok socjalny, trzy schorowane osoby nie były w stanie opuścić budynku

Do ich zadań należy głównie czuwanie nad przestrzeganiem prawa, ale gdy zajdzie taka potrzeba są gotowi spełniać również inne. Mowa o policjantach. Ci z Jastrzębia wiedzą o tym doskonale i jeśli trzeba doskonale się z nich wywiązują.

Udowodnili to niosąc pomoc mieszkańcom budynku wielorodzinnego, w którym wybuchł pożar. Konieczna była ewakuacja mieszkańców. Nie każdy z lokatorów był jednak w stanie o własnych siłach opuścić swoje mieszkanie.

- W środku zostały trzy osoby, które ze względu na problemy zdrowotne oraz ograniczenia sprawności ruchowej, nie byłyby w stanie wyjść na zewnątrz - mówi st. asp. Halina Semik, oficer prasowa policji w Jastrzębiu-Zdroju.

To właśnie tym osobom pomogli mundurowi. - Policjanci bezpiecznie wyprowadzili je przed blok - dodaje st. asp. Halina Semik.

Na szczęście schorowanym lokatorom nic się nie stało. Niestety, nie można tego jednak powiedzieć o policjantach, którym potrzebna była pomoc. - Policjanci z uwagi na ból głowy oraz duszności zostali poddani tlenoterapii - informuje oficer prasowa jastrzębskiej policji.

Pożar, o którym mowa wybuchł w bloku socjalnym przy ul. Stodoły. Ogień pojawił się w piwnicy. W akcji gaśniczej uczestniczyły cztery zastępy straży pożarnej.

- Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu instalacji elektrycznej w budynku i podania prądu wody na palące się odpady, a następnie wyniesieniu spalonych mebli z piwnicy - wylicza asp. Wojciech Wożgin.

W ramach wspomnianej ewakuacji, blok zmuszonych było opuścić w sumie 35 mieszkańców. Po przewietrzeniu, oddymieniu, a także sprawdzeniu pomieszczeń w piwnicy detektorem wielogazowym pod kątem obecności gazów niebezpiecznych, lokatorzy mogli wrócić do swoich mieszkań.

Sprawą pożaru w bloku socjalnym zajmują się jastrzębscy śledczy. Mają oni ustalić, jaka była przyczyna wybuchu ognia, a także w jakich okolicznościach do niej doszło. Wstępnie wydaje się, że do pożaru doszło wskutek nieuwagi. Jak wynika z ustaleń straży pożarnej, przyczyną wybuchu ognia w piwnicy bloku było zaprószenie ognia.