Kolejni członkowie gangu kiboli GKS-u Jastrzębie zatrzymani. W ręce CBŚP wpadło pięciu mężczyzn. W gangu działały też kobiety?

Do 25 wzrosła liczba zatrzymanych osób, których śledczy podejrzewają o członkostwo i działalność w kibolskim gangu GKS-u Jastrzębie. W ostatnim czasie funkcjonariusze przeprowadzili kolejną akcję podczas której w ich ręce wpadło pięć kolejnych osób, mających mieć z nim powiązania.

Jak informuje Centralne Biuro Śledcze Policji działania były zakrojone na szeroką skalę. Brali w niej udział funkcjonariusze CBŚP z Katowic i Wrocławia, a dodatkowego wsparcia udzielali im mundurowi z jastrzębskiej komendy policji.

- Funkcjonariusze zatrzymali pięć osób w wieku od 26 do 35 lat - mówi podinsp. Iwona Jurkiewicz, rzecznik prasowa CBŚP. - W trakcie przeszukań funkcjonariusze zabezpieczyli substancję chemiczną, przekazaną do specjalistycznych badań, a także dokumenty i sprzęt elektroniczny - dodaje.

Wszyscy z zatrzymanych zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Jastrzębiu-Zdroju, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Tam zostały im przedstawione zarzuty. - Są one związane z udziałem w zorganizowanej grupie przestępczej, popełnienia przestępstw narkotykowych, w tym także wprowadzanie do obrotu znacznych ilości środków psychoaktywnych (głównie substancji alfa PHiP - przyp. red) - wylicza podinsp. Iwona Jurkiewicz.

Prokuratura najwięcej do zarzucenia ma 32-latkowi. Jak wynika z ustaleń śledczych, mężczyzna miał przymuszać jedną z kobiet do współpracy z gangiem. - Podejrzany zagroził połamaniem nóg pałką teleskopową, jeśli pokrzywdzona nie będzie rozprowadzać narkotyków dla grupy przestępczej - informuje rzecznik prasowa CBŚP, dodając, że 32-latek gróźb dopuszczał się także wobec mężczyzn.

- Mężczyzna miał kilkukrotnie grozić pokrzywdzonemu maczetą i kijem bejsbolowym, chcąc zmusić go do fałszywego zeznania, że dotychczasowe wyjaśnienia w tym postępowaniu zostały wymuszone na nim przez funkcjonariuszy CBŚP - wskazuje podinsp. Iwona Jurkiewicz.

Oprócz zatrzymanych w trakcie działań pięciu osób, do jastrzębskiej Prokuratury z Zakładu Karnego została też doprowadzona 21-latka. Ona również jest podejrzewana o związki z gangiem pseudokibiców. Kobieta przebywa jednak w więzieniu.

Do tego mogą też trafić wszyscy pozostali, którym zarzuca się członkostwo w zorganizowanej grupie przestępczej. Za czyny zarzucane zatrzymanym w ostatnim czasie osobom grozi do 12 lat pozbawienia wolności.

Przypomnijmy, że zatrzymania będące pokłosiem rozpracowywania gangu jastrzębskich kiboli trwają już od niespełna roku. Pierwsza akcja CBŚP w Jastrzębiu miała miejsce w pierwszych dniach kwietnia ubiegłego roku.

Wówczas na polecenie prokuratora Prokuratury Rejonowej w Jastrzębiu-Zdroju funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji z Katowic wparci oddziałami policyjnych antyterrorystów oraz policjantami z Wydziału Kryminalnego KMP w Jastrzębiu-Zdroju zatrzymali i doprowadzili do prokuratury. W akcję było zaangażowanych aż 200 funkcjonariuszy CBŚP!

Kolejnych zatrzymań dokonano pół roku później, w październiku. Dwóch pseudokibiców zatrzymano też w listopadzie. W sumie jak dotąd zatrzymano wspomniane 25 osób. Jak wylicza CBŚP, przedstawiono im łącznie 70 zarzutów. Zabezpieczono też znaczną ilość mienia sporej wartości.

- W toku postępowania śledczy zabezpieczyli mienie należące do podejrzanych w postaci nieruchomości, samochodów i pieniędzy, o łącznej wartości ponad 1,5 miliona złotych - słyszymy w CBŚP.

I najprawdopodobniej na tym wcale nie koniec. - Niewykluczone są dalsze zatrzymania w sprawie - przyznają funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji.

Zebrane dotychczas dowody w śledztwie wskazują na to, że gang pseudokibiców GKS-u Jastrzębie przypominał mafię. Śledczy już na etapie ich rozpracowywania zauważyli, że grupa działała jak prawdziwa struktura organizacji przestępczej, uwzględniająca hierarchię i podział wykonywanych zadań w ramach grupy.

- Miasto Jastrzębie-Zdrój podzielone zostało na "strefy wpływów" w obrębie których na zasadzie "wyłączności" prowadzili działalność poszczególni członkowie grupy przestępczej i z których czerpali dla siebie korzyści . Strefy te nakładały się na granice przyjęte przez pseudokibiców tzw. "bastiony" obejmujące konkretne jastrzębskie osiedla i ulice - tłumaczył przy okazji pierwszych zatrzymań prok. Arkadiusz Kwapiński, zastępca prokuratora rejonowego w Jastrzębiu.

Osoby działające w ramach gangu oprócz tego, że są powiązane ze środowiskiem pseudokibicowskim, to także osoby, które w większości w przeszłości miały już konflikty z prawem. Szacuje się, że na kolejnej przestępczej działalności, w ramach gangu mogły one zarobić nawet 2 miliony złotych!