Mężczyzna zasnął na torach w centrum Katowic. Był kompletnie pijany. Z jego powodu wstrzymano ruch tramwajów. Trafił na izbę wytrzeźwień

Katowice, ulicy 3 Maja. Centrum stolicy województwa. Godzina? Po 15:00. Wkrótce rozpocznie się szczyt komunikacyjny o tej porze dnia. Tymczasem tramwaje stanęły. A dlaczego? Przyczyna jest kuriozalna. Śpiący na torach mężczyzna. Ta sytuacja to nie fikcja, ani niezbyt zabawny żart, określany przez Youtuberów jako prank.

To rzeczywiste zdarzenie, które miało miejsce we wtorek, 24 kwietnia w Katowicach. Doszło do niego około wspomnianej godziny - 15:20, na wspomnianej ul. 3 Maja.

O sytuacji z centrum Katowic poinformował lokalny portal katowice24.info. Jak wynika z zamieszczonej na jego łamach relacji, ruch tramwajów wstrzymał pijany mężczyzna. Był on w stanie upojenia alkoholowego do tego stopnia, że najzwyczajniej w świecie zasnął. Drzemkę uciął sobie, przechodząc przez ul. 3 Maja.

W związku ze zdarzeniem, na ul. 3 Maja zadysponowano policję. Początkowo nie było wiadomo, że to właśnie alkohol stoi za zachowaniem mężczyzny oraz, że ten jedynie zasnął, a nie na przykład zasłabł lub stracił przytomność. Gdy okazało się jednak, że przyczyną dla której zasnął jest wypity przez niego alkohol, postanowiono odwieźć go na izbę wytrzeźwień.

Cała sytuacja miała nie trwać długo. Tramwaje "zdążyły złapać" jedynie kilka minut opóźnienia. Niemniej przez jakiś czas nie były w stanie przejechać pomiędzy katowickim rynkiem a Galerią Katowicką oraz z drugiej strony od Placu Wolności. Utworzył się nawet z nich długi sznur.