- Mamy to! - śmieje się Jakub Szupieńko, gospodarz schroniska PTTK na Hali Lipowskiej w Beskidzie Żywieckim, znajdującego się na wysokości 1324 m n.p.m. I dodaje: - Faktycznie powyżej tysiąca metrów posypało śniegiem. To takie pierwsze podrygi zimy. Tak naprawdę prawdziwego śniegu spodziewamy się dopiero za jakiś czas - stwierdził pan Jakub.
Izabela Hudziak, prowadząca schronisko na Markowych Szczawinach, na północnych stokach Babiej Góry, na wysokości 1180 m, również przyznaje, że posypało u nich śniegiem.
- To taki pierwszy zwiastun zimy. Co roku tak jest w połowie października - powiedziała Izabela Hudziak. Dodała, że z prognoz wynika, iż od jutra szykuje się ocieplenie, więc lada moment po pierwszym śniegu zostanie tylko wspomnienie. Nie zmienia to jednak faktu, że idąc w góry trzeba zabrać ciepłą odzież, a w plecaku dobrze mieć czapkę i rękawiczki.
Na trudne warunki panujące w Beskidach zwraca uwagę Michał Madeyski, ratownik dyżurny Grupy Beskidzkiej GOPR w Szczyrku.
- Widoczność jest znacznie ograniczona, na Hali Miziowej i Markowych Szczawinach nawet do 50 metrów. Szlaki są mokre i śliskie, gdzieniegdzie mogą już być oblodzone - podkreśla Michał Madeyski, apelując o zachowanie ostrożności.
Z prognoz pogody wynika, że w najbliższych dniach w Beskidach będzie pochmurnie, gdzieniegdzie deszczowo, temperatury będą wynosiły kilka kresek powyżej zera.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?