Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Powinien kochać swoją pracę, zarażać pasją i być ze swoimi uczniami" - mówi o dobrym nauczycielu Barbara Halska z ZS nr 6 w Jastrzębiu

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
W 2014 roku Barbarę Halską uznano za Nauczyciela Roku.
W 2014 roku Barbarę Halską uznano za Nauczyciela Roku. ARC Barbary Halskiej
"Powinien kochać swoją pracę, zarażać pasją i być ze swoimi uczniami" - takie zdaniem Barbary Halskiej, nauczycielki przedmiotów zawodowych w klasach o profilach technik informatyk i technik programista w Zespole Szkół nr 6 im. Jana III Sobieskiego w Jastrzębiu-Zdroju są cechy dobrego nauczyciela.

"Powinien kochać swoją pracę, zarażać pasją i być ze swoimi uczniami" - mówi o dobrym nauczycielu Barbara Halska z ZS nr 6 w Jastrzębiu

Dobry nauczyciel to skarb. Nie tylko nauczy, cierpliwie wytłumaczy i indywidualnie podejdzie do każdego ucznia, ale przygotuje go do życia. Po latach takich wychowawców wspomina się z nostalgią i przekonaniem, że zależało mu na czymś więcej niż tylko "odbębnieniu" materiału.

Powiedzieć, że Barbara Halska, nauczycielka z kilkunastoletnim doświadczeniem z niejednego nauczycielskiego pieca chleb jadła to nic nie powiedzieć. Już czwarty rok pracy w "Sobieskim" w Jastrzębiu przyniósł jej tytuł Nauczyciela Roku. Mimo takiego wyróżnienia i tak zacnego lauru nauczycielka nie spoczęła na... laurach.

- Pierwszy rok po otrzymaniu nagrody był szalony. Zostałam bardzo miło przyjęta przez uczniów, obecnie wszystko jest już jednak po staremu - mówi nam Barbara Halska, dodając, że prawdopodobnie mało który z jej uczniów wie o wyróżnieniu sprzed siedmiu lat. - Częściej podkreśla się to poza szkołą - zauważa nauczycielka.

Barbara Halska o byciu nauczycielką marzyła od zawsze. Chęć zdobywania wiedzy i przekazywania jej dalej pojawiła się u niej jeszcze w czasach podstawówki.

- Matematykę uwielbiałam od zawsze i pomagałam koleżankom, które miały z nią problemy. Chciałam uczyć, więc spróbowałam - wspominała niegdyś na łamach "DZ".

Dziś zapytana o trzy cechy dobrego nauczyciela odpowiada bez chwili wahania. - Dobry nauczyciel to taki, który kocha swoją pracę, zaraża pasją i jest z uczniami od początku procesu kształcenia aż do jego zakończenia, a nawet dłużej - wylicza nauczycielka.

Tacy byli też nauczyciele, których po latach najcieplej wspomina pani Barbara. - Najlepiej wspominam nauczycieli przedmiotów ścisłych, bo w nich czułam się najlepiej. To pani Ewa Mentel, a jeśli chodzi o wykładowców, profesor Władysław Borgieł, którego spotkałam w trakcie studiów. Ogromną rolę odegrała również Małgorzata Piotrowska, moja pierwsza trenerka, która nauczyła mnie technologii novel.

Jednocześnie Barbara Halska zaznacza, że dziś być nauczycielem wcale nie jest łatwo. Pojawia się wiele przeszkód. Wśród nich na przykład nieustanne zmiany i mnogość reform.

- Wiele z tych reform jest nieprzetestowanych. Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że w jednym momencie nauczam na dwóch różnych kwalifikacjach na dwóch różnych podstawach programowych - przyznaje i dodaje, że mało jest przeznaczonych dla nauczycieli materiałów dydaktycznych, przez co ci zmuszeni są wiele z nich zdobywać samodzielnie.

Zwraca również uwagę, że jeśli chodzi o specyfikę nauczanych przez nią przedmiotów, ogromne znaczenie ma sprzęt. Ten w przypadku informatyki i programowania powinien być na najwyższym poziomie, a często z powodu ograniczonych funduszy szkoły jego zapewnienie jest niemożliwe. - Na szczęście z pomocą przychodzą pracodawcy, którzy wchodzą z nami we współpracę i zapewniają nam takie sprzęty - wyjaśnia.

Mimo to Barbarze Halskiej, nietrudno o satysfakcję z wykonywanego zawodu. Tej co ciekawe w największym stopniu wcale nie odczuwa w dniu nauczyciela.

- Największą satysfakcję daje mi zdany przez uczniów egzamin zawodowy, sukces w olimpiadzie, czy po prostu ich progres - mówi nauczycielka, która i w tym przypadku powołuje się na specyfikę nauczanych przedmiotów, w których postęp jest szczególnie widoczny.

- W pierwszej klasie na profilach technik informatyk, czy programista wiedza uczniów jest właściwie zerowa, dlatego tym bardziej cieszy mnie chęć rozwoju uczniów, ich uczestnictwo w dodatkowych projektach, czy zainteresowanie nimi ze strony pracodawców - zdradza Barbara Halska, której osobistym marzeniem byłaby większa ilość dziewcząt na nauczanym przez niej kierunku. - W tym wielka rola nauczycieli, żeby pokazać dziewczynom, że komputer nie rozróżnia płci - dodaje nauczycielka, która powodów mniejszego zainteresowania informatyką i programowaniem u dziewcząt doszukuje się w przeświadczeniu o "męskości" tych zawodów.

Osobiście nauczycielka informatyki i programowania w "Sobieskim" ma kilka swoich sposobów, by trafić do uczniów. - To rozmowa i dawanie przykładu - tłumaczy Barbara Halska, która nie ukrywa, że ona sama uczniów "kupuje" też innymi metodami. Jakimi? - Na przykład załatwianiem płatnych staży - przyznaje nauczycielka, która sama o sobie mówi, że jest nauczycielem specyficznym. Wszystko za sprawą łączenia pracy w szkole z zawodem informatyka.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto