14-letni Sebastian z Jastrzębia został już odnaleziony przez policję

Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju poszukiwali go od czwartkowego poranka. Chłopak nie wrócił ze szkoły do domu...

Sebastian wyszedł z domu do szkoły w czwartek, 16 kwietnia. Po skończonych zajęciach lekcyjnych 14-latek nie wrócił jednak do miejsca zamieszkania i od tego czasu nie kontaktował się z rodziną.

Mama chłopca, pani Anna, miała podejrzenia, że powodem ucieczki mógł być fakt, że nie chciała go puścić na mecz GKS-u w sobotę. - Od jakiegoś czasu zadał się ze środowiskiem kibolskim, żyje tym, żyje klubem. Sprawia nam spore kłopoty wychowawcze, nie wiem, co mu strzeliło do głowy - mówi załamana kobieta.

Chłopiec wyszedł z domu na os. Przyjaźń o 7. rano w czwartek. Już wtedy pokłócił się w domu, krzyczał, że wyskoczy przez okno, jak go nie wypuszczą. - Do szkoły już nie dotarł, chodzi do Zespołu Szkół Mistrzowstwa Sportowego - mówi jego mama.

Policja o 15. powiadomiła, że chłopiec już się odnalazł. - Był na terenie Jastrzębia-Zdroju. Już nasi funkcjonariusze odprowadzili go do domu - wyjaśnia Magdalena Szust z policji.