Mieszkanka Jastrzębia-Zdroju odpowie za fałszywe zgłoszenie. To był wybitnie słaby żart
W sobotę, 29 lipca, około godziny 23:25 policjanci zostali wezwani na ulicę Turystyczną w Jastrzębiu-Zdroju. 31-letnia kobieta zadzwoniła na numer alarmowy z informacją, iż w jej mieszkaniu znajduje się nieprzytomna osoba, która potrzebuje pomocy.
Kiedy patrol przybył na miejsce interwencji, okazało się, że kobieta nie może otworzyć im drzwi, ponieważ nie wie... gdzie są klucze.
– W trakcie pomocy straży pożarnej przy wyważaniu drzwi, z mieszkania można było usłyszeć odgłosy śmiechu. W trakcie rozmowy kobieta przyznała się, że w mieszkaniu nie ma osoby, która potrzebowałyby pomocy medycznej – relacjonuje st. asp. Halina Semik, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Funkcjonariusze z uwagi na stan upojenia alkoholowego kobiety oraz jej lekkomyślne podejście do służb ratunkowych sporządzili z interwencji dokumentacje do sądu celem ukarania kobiety na bezpodstawną interwencję.
Przypomnijmy, że niepotrzebne zaangażowanie policji, pogotowia czy innych służb jest wykroczeniem. Oprócz konsekwencji prawnych i finansowych, pamiętajmy o tym, że blokując telefon alarmowy, uniemożliwiamy połączenie osobie, która naprawdę potrzebuje pomocy. Zaangażowanie tych służb do fikcyjnego zgłoszenia powoduje, że w tym czasie nie mogą one być w miejscu, gdzie pomoc jest potrzebna.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?