37. rocznica podpisania Porozumienia Jastrzębskiego. Będzie manifestacja KOD-u?

Porozumienie Jastrzębskie: manifestacja KOD-u

Tegoroczna rocznica porozumień sierpniowych w Gdańsku może być wyjątkowo burzliwa. A wszystko ze względu na to, że oprócz samej uroczystości, jaką organizuje Solidarność, wydano zgodę także na manifestację Komitetu Obrony Demokracji na placu Solidarności w Gdańsku. Niektóre środowiska mówią wręcz o "konflikcie interesów", jaki może się w tym mieście wówczas pojawić.

Tymczasem w Jastrzębiu-Zdroju uspokajają, że 37. rocznica podpisania Porozumienia Jastrzębskiego przebiegnie bez żadnych incydentów. Przypomnijmy, że już 3 września o godz. 9.30 w kościele pw. Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła przy ul. ks. Jerzego Popiełuszki w Jastrzębiu-Zdroju 1A rozpoczną się uroczystości.

- Zaczną się od mszy świętej, po której około godz. 11. uczestnicy złożą wieńce i kwiaty pod pomnikiem Porozumienia Jastrzębskiego przy kopalni Zofiówka - mówi Katarzyna Wołczańska z jastrzębskiego urzędu miasta. W magistracie podkreślają, że nic im nie wiadomo o dodatkowych demonstracjach.

Z kolei Roman Brudziński, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności, mówi w rozmowie z DZ, że organizatorzy nie spodziewają się innych manifestacji. W Jastrzębiu-Zdroju władze miasta zapraszają do udziału w uroczystościach, ale to właśnie Solidarność jest głównym organizatorem. W zeszłym roku udział w nich wzięła m.in. premier RP, Beata Szydło.

- Żadne złe informacje do nas nie docierają, jakoby w Jastrzębiu miało stać się coś podobnego do tego, co szykuje się w Gdańsku. Zresztą tutaj, na naszym terenie, KOD stanowią co najwyżej radni z Platformy Obywatelskiej. Myślę, że raczej nic się nie wydarzy, choć nie mogę powiedzieć tego na sto procent. Kto wie, może ktoś z Gdańska tutaj przyjedzie, ale szczerze w to wątpię. Nawet jeśli, to z górnikami byłaby krótsza rozmowa niż w Gdańsku - komentuje Brudziński.

Warto podkreślić, że co roku Solidarność organizuje w Jastrzębiu uroczystości, podczas których wypowiada się także prezydent Anna Hetman. A była ona w trakcie wyborów popierana przez Platformę Obywatelską, choć sama nigdy nie była i nie jest członkiem partii. Wywnioskować można więc, że także w tym roku wszystko przebiegnie spokojnie.