Wszystko działo się w piątek, około godziny 10. 55-letnia mieszkanka Jastrzębia-Zdroju odebrała telefon od osoby, podającej się za jej chrześnicę. Rozmówczyni oznajmiła, że spowodowała wypadek drogowy w pobliskim lesie i leży w szpitalu. - Poprosiła przy tym swoją "krewną" o pilne "pożyczenie" 38 tysięcy złotych, które, w związku ze spowodowaniem wypadku, miały zostać wypłacone pokrzywdzonemu. Co więcej, mężczyzna podający się za funkcjonariusza Policji, któremu fałszywa "chrześnica" przekazała słuchawkę telefonu, zapewnił jastrzębiankę, że ręczy za wiarygodność przeprowadzonej transakcji - mówi Magda Szust, rzeczniczka jastrzębskiej policji. Rzekoma chrześnica powiedziała, że po pieniądze przyjedzie pracownica jednej z ubezpieczalni. 55-latka uwierzyła i przekazała kwotę 30 tysięcy złotych młodej kobiecie, która chwilę później czekała na nią w pobliżu domu. O tym, że padła ofiarą oszustwa, przekonała się, gdy zadzwoniła do swojej prawdziwej chrześnicy, która o zaistniałej sytuacji nie miała bladego pojęcia.
Przy tej okazji policjancie jeszcze raz apelują do wszystkich mieszkańców o zachowanie ostrożności i nie przekazywanie pieniędzy nieznajomym.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?