Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Arkadiusz Kogut po raz pierwszy publicznie wystawił swoje prace

Agnieszka Barzycka
Arkadiusz Kogut przyjechał na swój pierwszy wernisaż z żoną Joanną.
Arkadiusz Kogut przyjechał na swój pierwszy wernisaż z żoną Joanną.
Grecja to nie tylko piaszczyste plaże i biało-niebieskie domki - mówi Arkadiusz Kogut, który często posługuje się pseudonimem Koko 74. - Często ludzie wyobrażają sobie Grecję, w której można zobaczyć wyłącznie białe ...

Grecja to nie tylko piaszczyste plaże i biało-niebieskie domki - mówi Arkadiusz Kogut, który często posługuje się pseudonimem Koko 74.

- Często ludzie wyobrażają sobie Grecję, w której można zobaczyć wyłącznie białe posążki. Ja chciałem pokazać, że Grecja jest bardziej zróżnicowana, od tej zimnej, zaniedbanej, po tę cukierkową, z pięknymi plażami.

To miejsce, w którym można spotkać ogromne kontrasty, np. wtedy, gdy między byłymi świątyniami wyrastają nowoczesne osiedla.

Arkadiusz Kogut dzięki Miejskiemu Ośrodkowi Kultury po raz pierwszy publicznie wystawił swoje prace w organizowanym od lat Salonie Młodych Artystów w Domu Zdrojowym.

Na wernisażu wystawy pt.: "…są takie miejsca na ziemi… Grecja", gratulacje fotografowi amatorowi składali znajomi, przyjaciele. Pojawili się także wychowankowie domu dziecka w Gorzyczkach, bo właśnie tam Arek Kogut spędził całe swoje dzieciństwo. - Arek od zawsze był indywidualistą i osobowością nieprzeciętną. Zawsze trzeba było podchodzić do niego indywidualnie - śmieje się Jadwiga Pałyga, była wychowawczyni z domu dziecka.

Aby pokazać innym dzieciakom z domu dziecka, że też mają szansę, przywiozła ze sobą kilku wychowanków ze sobą. - Chcieliśmy wspólnie pogratulować Arkowi - mówi Jadwiga Pałyga. - Każde sukcesy naszych wychowanków przyjmujemy z ogromną satysfakcją.

32-letni Arkadiusz Kogut oprócz zainteresowań związanych z fotografią, podobno pięknie maluje. Marzy o wyjeździe do Indii, gdzie mógłby przejechać się kolejką trzeciej klasy. Marzy także o opublikowaniu swoich zdjęć w prestiżowym magazynie National Geographic.

Na co dzień pracuje w kopalni. Podczas wernisażu wspierała go żona, Joanna. - Jestem dumna, że udało mu się zorganizować tę wystawę, o której tak długo marzył. Staram się go wspierać w tej pasji.

- Fotografia, to całe moje życie - mówi. - Aparat był ze mną niemal od zawsze.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto