Indi, Diego, Max i Negro - tak wabią się pieski, które właśnie szkolą się na funkcjonariuszy specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo- Ratowniczej w Jastrzębiu-Zdroju.
Szkolenia potrwają co najmniej pół roku, a na koniec cała grupa będzie musiała zaliczyć egzamin. Pierwsze dwa psy mogą do niego przystąpić jesienią.
- Psy, które teraz szkolimy, to labradory i bordery collie. Trafiły do nas dzięki swoim właścicielom, którzy chcieli, aby ich psy służyły u nas. Od tego zaczyna się cała przygoda. Jeśli psy się sprawdzą, trafią do naszej grupy, w której obecnie mamy sześć piesków - mówi Wojciech Piechaczek, prezes OSP Jastrzębie-Zdrój, w ramach której działa "psia jednostka".
Jest to jedyna taka grupa na Śląsku, która wspomaga działania strażaków, ratowników górniczych i innych służb w razie katastrof budowlanych oraz w akcjach poszukiwania ludzi.
- Nasze psy są szkolone głównie pod kątem znajdywania ludzi. Dlatego przechodzą szereg ćwiczeń, który ma ich nakierunkować na szukanie zapachu ludzkiego ciała, ale bez żadnych dodatkowych pomocy, tak jak w przypadku psów policyjnych, które szukają np. zaginionych na podstawie zapachu ubrania - dodaje Piechaczek. Żeby pies skutecznie radził sobie podczas akcji, dwa razy w tygodniu spotyka się w różnych miejscach i ćwiczy swoje umiejętności - na przykład w lesie lub na gruzowiskach.
- Jeśli chodzi o goldeny retrivery, które mają delikatną osobowość, to mają one specjalizację terenową lub gruzowiskową, z kolei labradory i owczarki belgijskie bardziej sprawdzają się na trudniejszych akcjach. Jeden z naszych owczarków specjalizuje się w wyszukiwaniu zwłok. Pomagał między innymi w akcji na Zalewie Rybnickim podczas poszukiwania ciała zamordowanego ministra Eugeniusza Wróbla - mówią ochotnicy. To jednak nie jedyna akcja, w której brali udział funkcjonariusze na czterech łapach. Ostatnio sprawdzili się także podczas katastrofy budowlanej w Bytomiu, gdzie mieli za zadanie szukać ludzi w zawalonym budynku.
W sumie rok temu jastrzębska psia jednostka uczestniczyła w dwudziestu akcjach. Niektóre trwały nawet kilka dni.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?