Bzie: mieszkańcy uratowali cztery małe bociany, które głodowały w gnieździe przy ulicy Niepodległości

Bzie: mieszkańcy uratowali cztery małe bociany, które głodowały w gnieździe przy ulicy Niepodległości

W czwartek, 4 czerwca, opisaliśmy historię bocianiego gniazda z Ruptawy, tymczasem zgłosili się do nas mieszkańcy Bzia, którzy także uratowali cztery małe boćki z gniazda. Znajdowało się na słupie przy ulicy Niepodległości. - Mają pecha te nasze jastrzębskie bocianie rodziny, u nas gniazdo istniało już 20 lat – mówi nam pani Iwona Rajwa.

W gnieździe w Bziu znajdowały się aż cztery pisklęta. Niestety, padł bocian, a pani bocianowa była w takim szoku, że przestała karmić młode, sama też nic nie jadła.

- Przez dwa dni dokarmialiśmy je ,na szczęście mąż Jerzy jest strażakiem i może wchodzić na wysokości. Ostatecznie ściągnęliśmy je pod nadzorem ornitologa , a pan Jacek Wasiński zabrał je do Mikołowa do leśnego pogotowia – mówi nam pani Iwona. Przyznaje, że kiedyś mieszkańcy Bzia już zawieźli tam innego bociana, niestety, nie nauczył się latać. - W tym roku mija 20 lat jak założyły bociany w Bziu gniazdo i taki pechowy rok. Szkoda, przecież przynoszą szczęście – dodaje mieszkanka.

A tak wyglądała akcja w Ruptawie