Co dalej z handlem węglem w Jastrzębiu? Miasto jest gotowe sprzedawać go mieszkańcom. Zbiera informacje, kto byłby zainteresowany kupnem
Pomimo początkowo sceptycznego podejścia do handlu węglem, władze Jastrzębia zmieniły swój stosunek w tej sprawie i obecnie w obliczu kryzysu węglowego, są gotowe sprzedawać opał mieszkańcom. I o ile najpierw zapewnienie było wyłącznie słowne, teraz miasto - jeszcze przed uchwaleniem rządowych rozporządzeń - podjęło już pierwsze konkretne kroki, żeby zaopatrzyć jastrzębian w węgiel.
- Robimy wszystko by być przygotowani, jak tylko nowe przepisy wejdą w życie - podkreśla prezydent Jastrzębia-Zdroju, Anna Hetman.
A co dokładnie robi miasto? Na razie na zasadzie "infolinii" zbiera informacje o liczbie chętnych do nabycia węgla w Jastrzębiu. Jastrzębianie mogą się zgłaszać do magistratu w godzinach pracy urzędu od poniedziałku do piątku osobiście. - Potrzebę można również zgłosić telefonicznie pod numerami telefonów 32 47 85 326, 32 47 85 310, 32 47 85 230 lub 32 47 85 220 - mówi Małgorzata Krzeszkiewicz, rzecznik prasowa Urzędu Miasta w Jastrzębiu.
- Zebrane od mieszkańców informacje dadzą obraz skali potrzeb i pozwolą zaplanować zakup oraz dystrybucję węgla - mówi prezydent Anna Hetman.
W tej najprawdopodobniej nie będzie uczestniczyć Jastrzębska Spółka Węglową. Władze Jastrzębia zgłosiły się do niej, uważając, że jako górnicze przedsiębiorstwo ma ono zaplecze techniczne do handlu węglem. Tego miało brakować miastu. I jak się okazuje takiego brakuje też JSW.
W odpowiedzi na miejskie pismo z prośbą o wsparcie mieszkańców w zakresie sprzedaży węgla, JSW zaznaczyła, że spółka nie ma w Jastrzębiu pełnej infrastruktury potrzebnej do sprzedaży węgla. Jednocześnie, spółka potwierdziła swoją gotowość do wsparcia mieszkańców, którego już udziela, sprzedając węgiel w KWK Budryk.
Przypomnijmy, pomysł, żeby samorządy uczestniczyły w sprzedaży węgla pojawił się na początku października. Propozycję złożył minister aktywów państwowych, Jacek Sasin. Jak stwierdził wówczas wicepremier, samorządy mają narzędzia - chodziło o miejskie spółki - które mogą po korzystnych cenach nabywać opał.
Jastrzębie najpierw znalazło się w gronie miast, którym propozycja ministra nie przypadła do gustu. Władze miasta argumentowały, że to zadanie nie może być realizowane, ponieważ nie zawiera się w ustawie o samorządzie gminnym.
- Zadanie opisywane przez szefa MAP (Ministerstwo Aktywów Państwowych - przyp. red) nie leży w kompetencji samorządu. Miasto nie może prowadzić działalności gospodarczej - tłumaczono, opierając się właśnie o ustawę o samorządzie gminnym.
Później jednak władze Jastrzębia zmieniły zdanie. Po telefonach mieszkańców, którzy zwróciły się do nich ze swoim węglowym problemem, miasto obiecało wsparcie.
- Sytuacja, którą możemy obecnie obserwować, związana z zaopatrzeniem w węgiel, niepokoi. Tę niepewność opisujecie podczas rozmów telefonicznych i w wysłanych wiadomościach. Nie pozostaję wobec nich obojętna. Nasze miasto podejmie się każdej misji, która wesprze mieszkańców. Nie pozostawimy was samych - zapewniała jastrzębian, prezydent Hetman.
Sprzedawany przez miasto węgiel będzie można kupić pod pewnymi warunkami. - O zakup węgla mogą ubiegać się wyłącznie mieszkańcy, który złożyli wniosek o dodatek węglowy i wcześniej nie zakupili węgla po preferencyjnej cenie 2 tysiące złotych lub poniżej 2 tysięcy złotych - informuje jastrzębski magistrat.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?