Polityk jeździł po całym regionie. Najpierw spotkał się z mieszkańcami Żor i Jastrzębia, a potem przyjechał do Rybnika. Mimo swojej popularności na polityka czekało zaledwie 20 osób. Ale, jak zaznaczył bohater spotkania, to precedens.
- Mam za sobą już 190 spotkań i pierwszy raz jest tak słaba frekwencja - powiedział Janusz Palikot. Nie była to jedyna obiekcja co do Rybnika, bo byłemu posłowi nie podobają się także inne kwestie dotyczące naszego miasta.
- Po co w Rybniku dwa osobne pałace, jeden dla ZUS, a drugi dla KRUS. Po co tyle biurokracji, połączmy to w jedną instytucję - mówił Palikot.
Podczas wizyty na Śląsku nie mógł także zapomnieć o górnictwie, którym nasz region żyje najbardziej. - Jestem zdecydowanie przeciwny prywatyzacji JSW - zaznaczył. I mimo tak jasnych sformułowań, gości na auli rybnickiego kampusu nie przybywało.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?