Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co się dzieje w nowej kopalni Bzie? Związkowcy: hibernacja. Szefowie JSW: bzdura

Jacek Bombor
Jacek Bombor
Co się dzieje w nowej kopalni Bzie? Związkowcy: hibernacja. Szefowie JSW: bzdura
Co się dzieje w nowej kopalni Bzie? Związkowcy: hibernacja. Szefowie JSW: bzdura Arek Biernat/DZ
Związkowcy Jastrzębskiej Spółki Węglowej powołując się na nieoficjalne informacje pracowników, zaniepokojonych losem budowanej kopalni Jastrzębie-Bzie, zadali szefom JSW pytanie: Co dalej z inwestycją, która jest kluczowa dla JSW w kontekście wykorzystania nowych złóż?

Związkowcy: JSW chce “uśpić” otwartą z pompą dwa lata temu kopalnię w Bziu? Szefowie JSW: bzdura

Związkowcy Jastrzębskiej Spółki Węglowej powołując się na nieoficjalne informacje pracowników, zaniepokojonych losem budowanej kopalni Jastrzębie-Bzie, zadali szefom JSW pytanie: Co dalej z inwestycją, która jest kluczowa dla JSW w kontekście wykorzystania nowych złóż? Chodzi o nową kopalnię w Bziu, która – choć otwarta dwa lata temu jako “kopalnia w budowie”, to wciąż długo jeszcze trzeba będzie długo czekać, zanim wyjedzie stamtąd pierwsza tona węgla. Jak długo? No właśnie tego nie wiadomo.

W piśmie do prezes Barbary Piontek przypominają, jak dwa lata temu w towarzystwie premiera Mateusza Morawieckiego, a także całej państwowej świty, otwierano “kopalnię w budowie”, mówiono o wielomiliardowych inwestycjach, by od 2022 roku z kopalni Bzie-Dębina płynął już węgiel.
- To pierwsza nowa kopalnia od 30 lat.(…) Zakład będzie wydobywał węgiel koksowy przez 30 lat. Skorzysta cała Unia Europejska – chwalił premier Morawiecki, mówiąc o budowaniu potencjały gospodarki 4.0. - Jestem dumny!
- Dlatego razem z załogą z niedowierzaniem wsłuchujemy się w informacje mówiące o planach Zarządu zakładających ograniczenie inwestycji lub wręcz tzw. hibernację projektu udostępnienia złoża Bzie-Dębina – czytamy w piśmie do szefów JSW, które zostało wysłane 7 kwietnia.

Tak z pompą otwierano kopalnię Bzie-Dębina w budowie. Był nawet premier

Czy te sygnały oznaczają wstrzymanie prac, które do tej chwili pochłonęły ponad miliard złotych? - Doświadczeni pracownicy dołowi wiedzą doskonale, że do czasowo otamowanych chodników nie ma już po co wracać – piszą związkowcy sugerując, że właśnie tak się dzieje. Informują, że dostali w tej sprawie “niezliczoną” ilość telefonów od zaniepokojonych pracowników nowej kopalni. - Chcemy wiedzieć konkretnie, co się dzieje, bo to nie są żarty. Czekamy na oficjalną odpowiedź, by mieć pewność, że nie zostaną zaprzepaszczone ogromne pieniądze wpompowane w projekt – mówił nam Sławomir Kozłowski, szef Solidarności w Jastrzębskiej Spółce Węglowej.

Barbara Piontek, prezes JSW odpisała już związkowcom zapewniając, że nic złego się z inwestycją nie dzieje. Nie podała jednak żadnych danych technicznych, poniesionych nakładów, nie odniosła się do konkretnych zarzutów.

- Wnikliwie i odpowiedzialnie analizuję wszelkie działania i ich wpływ na spółkę. W tym kontekście pragnę Państwa zapewnić, iż realizacja inwestycji pn.: Rozbudowa KWK Jastrzębie-Bzie” w żaden sposób nie będzie wstrzymana i wszelkie nieoficjalne informacje na ten temat nie są oparte na prawdzie. Wszyscy zdajemy sobie w wartości tej inwestycji dla JSW – odpisała związkowcom prezes Barbara Piontek, zachęcając na przyszłość do bezpośredniego kontaktu, gdyż “nieoficjalne informacje mogą budować mylne i chaotyczne wrażenie, jednocześnie mające zły wpływ na atmosferę pracy pracowników JSW”.

We wrześniu 2019 roku na dole w kopalni pracowały 223 osoby (40 na zmianę), którzy zostali przeniesieni z innych zakładów Spółki. Byli zatrudnieni w oddziale robót przygotowawczych oraz w oddziałach elektrycznym i maszynowym. Ich praca to przede wszystkim drążenie przodków: badawczo– transportowego oraz przecinki. Do końca roku pracowników miało być 300 (60 na zmianie), a docelowo dwa tysiące.

- Wydobycie ruszy w 2022 roku. Rocznie na powierzchnię wyjeżdżać będzie 2 mln ton węgla. Obecnie prowadzimy dwa przodki. W celu udostępnienie pokładów pozostaje do wykonania ok. 3,5 km wyrobisk – mówił wówczas Wojciech Badaj, dyrektor do spraw technicznych KWK Bzie-Dębina w Jastrzębiu-Zdroju.

Łącznie w tym rejonie do wydobycia jest 180 mln ton węgla. Wydobycie prowadzone będzie m.in. pod Jastrzębiem i Pawłowicami. Do 2030 roku mają być uruchomione zostać cztery ściany. Urobek trafi do zmodernizowanego zakładu przeróbki mechanicznej węgla w Ruchu „Zofiówka”. Budowa nowej kopalni JSW może kosztować ma kosztować 3 mld zł.

Nasi dziennikarze poprosili JSW o informacje dotyczące finansowania inwestycji. Zapytaliśmy w JSW, ile do tej pory projekt pochłonął, jaki jest plan, koszty, przewidziane na ten rok. I kiedy – wedle harmonogramu inwestycji - z kopalni wyjedzie pierwsza ton węgla. Na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto