Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dlaczego policja strzelała do górników?

Katarzyna Spyrka
Podczas demonstracji w Jastrzębiu, które miały miejsce przy siedzibie JSW ucierpiało kilkadziesiąt osób. Czy policja słusznie użyła wobec nich broni gładkolufowej? Dyskutowano o tym na dzisiejszej nadzwyczajnej sesji Rady Miasta w Jastrzębiu-Zdroju.

Czy policja słusznie użyła broni i strzelała do górników - to pytanie padało najczęściej na nadzwyczajnej sesji jastrzębskiej Rady Miasta, która odbyła się 16 lutego. Sesja w całości była poświęcona wydarzeniom, które w ostatnim czasie miały miejsce pod siedzibą spółki JSW S.A., gdzie przez użycie policyjnej broni, rannych zostało od kilkunastu do kilkudziesięciu górników.

Na samym początku, komendant Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu, mł. inspektor Mariusz Dziadek.
- Policja użyła środków przymusu bezpośredniego i była to ostateczność, ponieważ demonstrujący nie reagowali na komunikaty - wyjaśniał komendant. Dodał też, że broń gładkolufowa nie jest bronią jako taką, ale środkiem przymusu bezpośredniego, który nie ma powodować większych uszkodzeń ciała.

Obecni na sali poszkodowani w wyniku akcji policji, byli jednak żywym przykładem na to, że na siniakach się nie skończyło.

- Pracuję na Zofiówce. Przyszedłem pod siedzibę i obserwowałem całe zajście. Nie wiem nawet, w którym momencie, policjanci zaczęli strzelać. Dostałem w głowie. Mam przecięty łuk brwiowy - mówił nam pan Andrzej. Jeden z kilku poszkodowanych, który przyszedł na sesję. - Dlaczego policja użyła broni, niech nam komendant to wytłumaczy - pytał. W rozmowie z Dziennikiem Zachodnim, mężczyzna przyznał, że był świadkiem prowokacji kilku demonstrujących względem policji, ale i wzajemnie.
- Nie zmienia to faktu, że niewinni też ucierpieli. Będę się domagał swoich praw. Już poprosiłem o pomoc adwokata - dodał pan Andrzej.

Poseł Piotr Chmielowski dodał, że policja też miała trochę racji. - Wśród zatrzymanych byli też pijani. Z informacji, jakie posiadam, wielu było w stanie wskazującym. Rekordzista miał 2,8 promila, a najmniej, osoba miał 0,7 promila - powiedział poseł Chmielowski. Wspomniał też o poszkodowanym, który leży w szpitalu. - Wiemy, że tej osobie nie postawiono żadnych zarzutów, Postrzał w skroń z karabinu czy jak to się mówi broni gładkolufowej, daje do myślenia. Policja powinna się wstydzić. Niech się policja z tego wytłumaczy, jak się powinna policja zachowywać i czy powinna celować do demonstrantów powyżej pasa - pytał poseł.

W podobnym tonie wypowiadał się poseł Grzegorz Matusiak z PiS-u. - Czy władze miasta odwiedziły rannego w szpitalu? Sytuacja jest taka, że nie wiadomo, kiedy wyjdzie ze szpitala. Ma obrzęk mózgu i wiele innych obrażeń - pytał poseł Matusiak.

Ireneusz Zalasa, naszelnik Wydział Zarządzania Kryzysowego odniósł się do sprawy. - Już chwilę po pierwszych głośnych manifestacjach na ulicach Jastrzębia, sztab zarządzania kryzysowego spotkał się i zaplanował działania. Bezpieczeństwa oprócz miejscowej policji pilnowała straż miejska, przygotowani dodatkowe dwie karetki i policja z innych garnizonów - wyjaśniał naczelnik.

Przypomnijmy, że policja użyła broni gładkolufowej i armatek wodnych dwa razy: 3 i 9 lutego podczas demonstracji pod siedzibą JSW. Za pierwszym razem rannych zostało kilka osób, a w przypadku drugiej manifestacji, po starciach, jastrzębski szpital udzielał pomocy 31 osobom.

Danuta Jemiołło, z biura Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność przytoczyła historię zatrzymanych przez policję górników. - Do kopalni zgłosiła się kobieta z dzieckiem, która od 30 dni nie widziała brata. Nie widziała, co się z nim dzieje. Okazało się, że był aresztowany. Potem dowiadujemy się, że kilku górników było bitych podczas dowożenia do komendy w "sukach" - dodawała Jemiołło. - Byłam na tylu manifestacjach w Warszawie i tam nic takiego się nie działo, a przy manifestacjach, jakie tak się odbywają na wiele większą skalę, policja powinna chyba tam strzelać z ostrej amunicji - powiedziała.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto