Kierowcy, którzy wjeżdżają do naszego miasta od strony Świerklan, już na "dzień dobry" mogą sobie wyrobić opinię. Na pierwszy ogień idą dziury w sąsiedztwie kopalni Borynia.
- Dziura ma dokładnie 50 centymetrów! To skandal, kto nam zapłaci za naprawę samochodu, jak kiedyś się zapomnę i nie zauważę tego krateru? - skarży się Antoni Makarewicz, kierowca z Jastrzębia, który pokusił się o wymierzenie dziury wspólnie z naszą dziennikarką.
Po takim "spotkaniu" wizyta u mechanika jest wręcz nieunikniona. Ale na tym nie koniec. Bo kierowca, który już otrząśnie się z tego, co spotka go na Węglowej, musi wjechać do centrum, a tam czeka go niemały tor przeszkód. Pierwsza przeszkoda na skrzyżowaniu Rybnickiej z Pszczyńską, druga już na samej Pszczyńskiej, na skrzyżowaniu z Al. Piłsudskiego. Kolejna dziura z kolei na samej Al. Piłsudskiego.
Czyli właściwie, co ulica, nowa "niespodzianka". - Dziury wyrastają przed maską jedna za drugą. Skrajną częścią jezdni lepiej nie jechać, dlatego próbuję środkiem, tam dziur jest mniej - radzi Michał Korepta, kierowca białego opla. A czy nie boi się, że takie manewry skończą się zderzeniem czołowym? - Wydaje mi się, że świadoma "czołówka" była by dla mniej bolesna w skutkach niż bliższy kontakt z półmetrową dziurą - pokpiwa kierowca. A co na o tym "torze przeszkód" mówią urzędnicy? - Co roku o tej porze jest problem z dziurami. Zawsze musimy czekać, aż temperatura będzie odpowiednio wysoka, żeby można było łatać dziury i kłaść nowy asfalt - wyjaśnia Robert Cebula z jastrzębskiego magistratu. - Kilka dni temu został rozstrzygnięty przetarg na cząstkowe remonty nawierzchni dróg. Roboty ruszą na dniach - dodają w urzędzie.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?