Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ewelina Auguścik, Osobowość Roku 2017 w Jastrzębiu-Zdroju: Kocham swoje miasto i chcę, by też inni je kochali

Jacek BOMBOR
Ewelina Auguścik, Osobowość Roku 2017 w Jastrzębiu-Zdroju: Kocham swoje miasto i chcę, by też inni je kochali
Ewelina Auguścik, Osobowość Roku 2017 w Jastrzębiu-Zdroju: Kocham swoje miasto i chcę, by też inni je kochali JACK
Ewelina Auguścik zwyciężyła w plebiscycie Osobowość Roku 2017 w Jastrzębiu-Zdroju w kategorii Samorządność i Społeczność Lokalna (plebiscyt Dziennika Zachodniego). Pani Ewelina to społeczniczka, nominowana za opracowanie i koordynację akcji " Chcemy przewijaki, tam gdzie są dzieciaki" - mającej na celu rozpowszechnienie miejsc do przewijania i karmienia dla rodziców w miejscach publicznych.

Ewelina Auguścik, Osobowość Roku 2017 w Jastrzębiu-Zdroju: Kocham swoje miasto i chcę, by też inni je kochali

Ewelina Auguścik zwyciężyła w plebiscycie Osobowość Roku 2017 w Jastrzębiu-Zdroju w kategorii Samorządność i Społeczność Lokalna. Głosowanie trwało do 31 stycznia. Pani Ewelina to społeczniczka, nominowana za opracowanie i koordynację akcji " Chcemy przewijaki, tam gdzie są dzieciaki" - mającej na celu rozpowszechnienie miejsc do przewijania i karmienia dla rodziców w miejscach publicznych. Inicjatywa tak spodobała się mieszkańcom, że w głosowaniu nie miała sobie równych.

Kocham swoje miasto i chcę, by też inni je kochali. Jastrzębie jest specyficzne, wielu jastrzębian ma trochę kompleks, że nie ma u nas wielu rzeczy. Nie uważam, że w naszym mieście nic się nie dzieje, nie ma czegoś, co spajałoby mieszkańców, integrowało i właśnie ta oddolna inicjatywa sprawia mi frajdę, lubię to robić. A ja chcę aktywizować kobiety, mamy w mieście i się to udaje – mówi nasza bohaterka.

Jak zaczęło się z przewijakami? Pamięta, jak kilka lat temu załatwiała w urzędzie jakąś sprawę. Była z dzieckiem na ręku. Była zima, synek w kombinezonie.
- Szukałam miejsca, w którym mogłabym go przewinąć, zapytałam na informacji, gdzie to można zrobić, a pani za biurkiem zrobiła wielkie oczy. Nawet nie wiedziała, co to jest przewijak. Więc postanowiłam coś z tym zrobić – mówi.
W ciągu dwóch ostatnich lat ona i jej przyjaciele przeprowadzili szereg akcji, dzięki którym pomysł się przyjął. A efekty chyba przerosły oczekiwania. Bo po dwóch latach intensywnej pracy – dzięki zaangażowaniu miasta – mamy w mieście 30 przewijaków w instytucjach publicznych, mało tego, kilkanaście kolejnych powstało także w prywatnych firmach,gdzie ten pomysł się spodobał.

To nie koniec. Bo może przewijaki znajdą się także w przestrzeni publicznej – jako elementy małej architektury. Pani Ewelina zaprojektowała ławkę z przewijakiem, którą testowo udało się zamontować za jej blokiem przy ulicy Wielkopolskiej na osiedlu Gwarków.
- Teraz to okres testowy, zobaczymy, jak się sprawdzi pomysł. Jak się przyjmie, z pewnością pojawią się kolejne w mieście na wiosnę – mówi Ewelina Auguścik.
Skąd ten pomysł? Wyszukała gdzieś w internecie, że w Chorwacji dwie panie skonstruowały coś podobnego – także w Warszawie w ubiegłym roku pojawiła się jedna. Więc zaprojektowała własną, przyjazną, ekologiczną.

Moja ławka jest inna, w założeniu to bardzo przyjazne miejsce, do przewijaka można podłączyć solar, by podgrzać siedzisko na przewijaku, czy naładować telefony komórkowe. Mało tego, na dole jest specjalne miejsce, gdzie pieski mogą się napić wody w lecie – tłumaczy Ewelina Auguścik dumna, że na Śląsku udało jej się stworzyć pierwsze takie miejsce. Ma nawet nadzieję, że ławki z przewijakami stanie się pomysłem na jej przyszły biznes – kto wie.

W stowarzyszeniu, w którym się udziela, udało się też tworzyć przestrzenie dla rodzin, matek z dziećmi, podczas plenerowych imprez w regionie – na biegach, na Przystanku Żory. To miejsca, gdzie matki mogą karmić dzieci, przewinąć, pobawić się wspólnie. Są z dziećmi, a mogą korzystać z uroków imprezy – opowiada nasza bohaterka.
Prywatnie ma męża Kamila (chociaż żona zwraca się do niego August), wychowują dwóch synów – Stefana i Stanisława w wieku 6 i 3 lat. Na co dzień pracuje w firmie usługowo-reklamowej, w wolnej chwili biega. Stara się raz w miesiącu biegać w zorganizowanej imprezie. - Mam dużą kolekcję medali – śmieje się.

Działa też w zarządzie osiedla Gwarków, gdzie współtworzyła imprezę Jastrzębskie Targi Róźności. - W trzecią niedzielę miesiąca w Jarze Południowym się odbywa, stworzyliśmy to własnymi rękami, to taki typowy pchli targ, gdzie przyjeżdżają pasjonaci z całego regionu – mówi.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego TYDZIEŃ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto