Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gitarzysta zespołu Whisper planuje solowy projekt

materiał nadesłany: Jarek „Jarecky” Narewski
NIEWĄTPLIWIE MA "MOC", NA PEWNO NIE JEST "ZAGUBIONY", CHCIAŁBY "WSZYSTKO MIEĆ" LECZ "TO NIE TAK" - rozmowa z gitarzystą zespołu WHISPER - Pawłem Adamowicz

**Jarek Narewski: Cześć, może na początek trochę historii. Chciałbym zapytać jak wybrałeś swój instrument i dlaczego właśnie jest nim gitara?**

Paweł Adamowicz: Cześć Jarku, a Ty nie grasz na gitarze?? No właśnie... :) A tak naprawdę to trochę dziwna historia. Zawsze podobały mi się zespoły grające muzykę "na żywo" zwłaszcza rockową,
gdzie przesterowane gitary były głównym brzmieniem zespołów. Pamiętam jak w podstawówce, wracając ze szkoły do domu, pod każdym oknem było słychać Final Countdown - Europe. Gdzieś wyemitowano
klip tego utworu i po prostu zakochałem się w gitarze. Jak każdy chciałem być sławny, mieć super samochody i piękne kobiety, lecz w tamtych czasach moje marzenia odeszły do lamusa, głównie ze względów
finansowych i polityki wczesnych lat 90-tych.

JN: Więc jak w końcu wpadła Ci ta "miłość" w ręce?

Paweł: I właśnie to jest ta dziwna historia. Instrumentu nie miałem, więc podkradałem pani od muzyki mandolinę, na której grała i dawałem show przed lekcją. Energia była tak wielka, że zawsze mandolina była
rozstrojona, a ja przeważnie lądowałem u wychowawczyni bądź słyszałem : " I bez matki mi się nie pokazuj! ". Więc pierwsze praktyki i przymiarki instrumentów szarpanych miałem za sobą. Tak naprawdę z gitarą
spotkałem się u kolegi, którego poznałem na treningach Karate Kyokushin i to on właśnie nauczył mnie pierwszych akordów. Do tego namiętnie słuchał Metallicy, którą również mnie zaraził.

JN: Trenowałeś karate ??

Paweł: Trenowałem i to ostro, miałem cały pokój wyklejony plakatami Bruce`a Lee, J.C van Damme i wieloma innymi "zabijakami" amerykańskiego kina. Przez lata, aż do końca szkoły średniej młócka na treningach oraz młócka na gitarze szła mi w parze.

JN: A pamiętasz swój "pierwszy raz" ... ?

Paweł: Oczywiście, że pamiętam, była gorąca, gwieździsta noc.... :)

JN: Miałem na myśli ten na scenie...

Paweł: ( śmiech ) Tak, ten też pamiętam, był to koncert z Whisper na WOŚP-ie w 1999 roku. Gwiazdą był wtedy zespół Illusion z Tomkiem Lipnickim na czele. Hala Omega w Jastrzębiu wypełniona była po brzegi.
Rzesza rozszalałych fanów muzyki rockowej skakała w rytm takich utworów jak: " Wszystko Mieć", "Five Hours", "Zagubiony" i jeszcze kilku innych z naszej pierwszej płyty "Odpychając Przeznaczenie". Zabawa
była przednia, około pięciu tysięcy ludzi skandowało: " Whisper! Whisper!"... Uczucie nie do opisania.

JN: A jak dziś bawią się ludzie na koncertach?

Paweł: To zależy po którym piwie ( śmiech ). Dziś ludzie nie przychodzą na koncerty skakać do utraty sił. Zmieniły się czasy, zmieniło się pokolenie, ci którzy wtedy szaleli z nami, dziś mają rodziny i cierpią
na chroniczny brak czasu. Natomiast młodzież ma do wyboru wiele trendów muzycznych, więc podzieliło się młode pokolenie i w porównaniu do kilku, kilkunastu lat wstecz, niestety fanów muzyki rockowej
trochę ubyło. Ogólnie nie narzekam na pustki pod sceną, niejednokrotnie było tak ciasno, że ludzie stali z nami twarzą w twarz, przewracali nam statywy z mikrofonami bądź niechcący oblali nas piwem :)

JN: Powiedz, jak godzisz muzykowanie z życiem rodzinnym i zawodowym?

Paweł: Ciężki orzech do zgryzienia. Ja też cierpię na chroniczny brak czasu i z chęcią bym wydłużył dobę do 48 godzin. Pracuję jako górnik pod ziemią na KWK Pniówek. Wiemy wszyscy jak wygląda praca górników.
Zdarzają się urazy palców, które zawsze mają negatywny wpływ na grę na gitarze. Rodzinnie dajemy radę, chodzimy na zakupy, pichcimy w kuchni, jest czas na wygłupy i zabawę z córką. Moja rodzina potrafi
zrozumieć czym jest dla mnie pasja i za to jestem im bardzo wdzięczny. Na próby chodzę wieczorami 2 lub 3 razy w tygodniu.

JN: Widzę, że masz bardzo napięty plan dnia. Czy poza muzykowaniem masz jakieś inne zainteresowania?

Paweł: Oczywiście, że mam. Lubię oglądać programy naukowe, motoryzacyjne, zwłaszcza te, w których odrestaurowuje się legendy czterech kółek. Moim cichym niespełnionym dotąd marzeniem jest kupno takiego
właśnie wozu i nadanie mu nowego życia. Ponadto uwielbiam gotować i eksperymentować w kuchni, a ogromną satysfakcję sprawia mi, gdy moje pomysły kulinarne spotykają się z aprobatą najbliższych.

JN: Jesteś muzykiem z doświadczeniem, na scenach widujemy Cię od 16 lat. Czy jest coś, czym Paweł Adamowicz może nas jeszcze zaskoczyć?
Paweł: Na pewno takich sytuacji byłoby wiele, ponieważ jestem osobą twórczą. Zdradzę w tajemnicy, że zacząłem pracę nad solowym albumem, w którym chcę pokazać się nie tylko jako gitarzysta,
ale również jako wokalista, kompozytor i autor tekstów. Projekt jest w trakcie realizacji, w dalszym ciągu pracuję nad kolejnymi utworami. Gdy praca nad płytą będzie ukończona, na pewno o niej usłyszycie.

JN: Kiedy usłyszymy singiel promujący Twoją solową płytę ?

Paweł: Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem to myślę, że singiel powinien ukazać się pod koniec maja. Sprawa jest o tyle trudna, gdyż wszystko robię własnym nakładem finansowym.

JN: Powiedz, czy zespół wspiera Cię w Twoim solowym projekcie i czy nie zaważy to na dalszej współpracy z zespołem ?

Paweł: Chłopaki z zespołu raczej sceptycznie podeszli do mojego pomysłu, który rzuciłem kiedyś na próbie, że chcę zrobić coś „swojego”. Jedno nie koliduje jednak z drugim. Myślę, że dobrze wywiązuję się ze swoich obowiązków jako gitarzysta Whisper i nikt nie poczuł się przeze mnie zaniedbany. Po tylu latach grania prawie każdy muzyk chce zrobić indywidualny projekt, to trochę jak w życiu, trzeba wydawać potomstwo aby gatunek nie wymarł. W tym przypadku potomstwem jest muzyka, a gatunkiem rock.

JN: Dobrze powiedziane! Czego Ci życzyć?
Paweł: Mam nadzieję, że zawsze będę mógł robić, to co sprawia mi największą przyjemność, realizować się nie tylko jako gitarzysta, ale być spełnionym człowiekiem w każdej dziedzinie życia.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto