Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GKS Jastrzębie - Wigry Suwałki 1:0. Wróbel zapewnił skromne zwycięstwo [ZDJĘCIA + RELACJA]

Piotr Chrobok
Jednobramkowe zwycięstwo przedłużyło serię meczów bez porażki jastrzębian na własnym obiekcie.
Jednobramkowe zwycięstwo przedłużyło serię meczów bez porażki jastrzębian na własnym obiekcie. Piotr Chrobok
Po czterech meczach z rzędu rozegranych na wyjazdach, piłkarze GKS-u Jastrzębie wrócili na własny obiekt. Powrót na Harcerską był dla nich udany, gdyż udało im się pokonać Wigry Suwałki 1:0 i zachować status niepokonanych u siebie w tym sezonie.

Jastrzębianie przystępowali do wtorkowego meczu zmotywowani wygraną na trudnym terenie w Bielsku-Białej (2:0). Nauczeni doświadczeniami z poprzednich spotkaniach (męczarnie ze znajdującym się w strefie spadkowej Chrobrym Głogów) podopieczni Jarosława Skrobacza wiedzieli jednak, że o zwycięstwo nie będzie łatwo. Ponadto w zespole Wigier niedawno zmienił się trener, a efekt nowej miotły zadziałał już w poprzednim meczu wtorkowych przyjezdnych z Odrą Opole. Ostatecznie w starciu pomiędzy GKS-em a Wigrami padł wynik 1:0.

Pierwsza część spotkania w początkowej fazie nie obfitowała w ogrom klarownych podbramkowych sytuacji. Dość niespodziewanie jeśli ktoś atakował już na bramkę byli to goście, którzy dwukrotnie z rzutów wolnych uderzali na bramkę Pawełka. Doświadczony golkiper nie miał jednak problemów z obroną. Swawolne ataki Wigier wyraźnie rozjuszyły niepokonanych do tej pory na własnym stadionie gospodarzy. W 21. minucie pierwszą dogodną okazję zmarnował po błędzie obrony gości Dominik Szczęch. Moment później swoich sił próbował młodzieżowiec Łukasz Norkowski, także niecelnie. W myśl przysłowia do trzech razy sztuka, nie pomylił się Jakub Wróbel, który najlepiej zachował się w zamieszaniu w polu karnym.

Jednobramkowe prowadzenie zdecydowanie odpowiadało podopiecznym Jarosława Skrobacza, którzy z własnej połowy kontrolowali grę, czekając na kontry. W 58. minucie defensywę przyjezdnych znów sforsował Szczęch, ale w dobrej sytuacji uderzył obok bramki. Mijały kolejne minuty, a emocji było jak na lekarstwo. Na dziesięć minut przed końcem spotkania, na boisko wprowadzony został Kamil Szymura, którego wejście na plac gry po raz pierwszy po kontuzji wyraźnie ucieszył kibiców. Ostatecznie więcej bramek w meczu już nie padło, choć doskonałą okazję w samej końcówce zmarnował Rafał Adamek i utrzymał się wynik 1:0, przy którym zespoły schodziły na przerwę.

Starcie z Wigrami rozpoczęło czterech spotkań w przeciągu jedenastu dni GKS-u. Już w najbliższą sobotę (26.10) jastrzębianie zagrają u siebie z Olimpią Grudziądz, następnie w Pucharze Polski zmierzą się z Miedzią Legnica, a na zakończenie piłkarskiego maratonu na wyjeździe podejmie ich Bruk-Bet Termalica Nieciecza.

GKS Jastrzębie - Wigry Suwałki 1:0 (1:0)
Bramka: Kamil Adamek 35'

Żółte kartki: Szczęch, Mróz, Bojdys, Wróbel - Aftyka, Huertas, Sołdecki

Widzów: 1251

GKS Jastrzębie:Pawełek – Kulawiak, Jaroszek, Bojdys, Gojny – Jadach (81. Szymura), Norkowski, Mróz (89. Żak), Szczęch (71. R. Adamek), Ali – Wróbel

Wigry Suwałki:Kąkolewski – Karnakiewicz, Najemski, Aftyka (80. Diallo), Król, Matuszewski – Huertas, Sołdecki, Łapiński (46. Żebrakowski), Bartczak – Sabiłło (80. Furst)

Sędziował: Mateusz Złotnicki (Lublin)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto