Jastrzębianie przystępowali do wtorkowego meczu zmotywowani wygraną na trudnym terenie w Bielsku-Białej (2:0). Nauczeni doświadczeniami z poprzednich spotkaniach (męczarnie ze znajdującym się w strefie spadkowej Chrobrym Głogów) podopieczni Jarosława Skrobacza wiedzieli jednak, że o zwycięstwo nie będzie łatwo. Ponadto w zespole Wigier niedawno zmienił się trener, a efekt nowej miotły zadziałał już w poprzednim meczu wtorkowych przyjezdnych z Odrą Opole. Ostatecznie w starciu pomiędzy GKS-em a Wigrami padł wynik 1:0.
Pierwsza część spotkania w początkowej fazie nie obfitowała w ogrom klarownych podbramkowych sytuacji. Dość niespodziewanie jeśli ktoś atakował już na bramkę byli to goście, którzy dwukrotnie z rzutów wolnych uderzali na bramkę Pawełka. Doświadczony golkiper nie miał jednak problemów z obroną. Swawolne ataki Wigier wyraźnie rozjuszyły niepokonanych do tej pory na własnym stadionie gospodarzy. W 21. minucie pierwszą dogodną okazję zmarnował po błędzie obrony gości Dominik Szczęch. Moment później swoich sił próbował młodzieżowiec Łukasz Norkowski, także niecelnie. W myśl przysłowia do trzech razy sztuka, nie pomylił się Jakub Wróbel, który najlepiej zachował się w zamieszaniu w polu karnym.
Jednobramkowe prowadzenie zdecydowanie odpowiadało podopiecznym Jarosława Skrobacza, którzy z własnej połowy kontrolowali grę, czekając na kontry. W 58. minucie defensywę przyjezdnych znów sforsował Szczęch, ale w dobrej sytuacji uderzył obok bramki. Mijały kolejne minuty, a emocji było jak na lekarstwo. Na dziesięć minut przed końcem spotkania, na boisko wprowadzony został Kamil Szymura, którego wejście na plac gry po raz pierwszy po kontuzji wyraźnie ucieszył kibiców. Ostatecznie więcej bramek w meczu już nie padło, choć doskonałą okazję w samej końcówce zmarnował Rafał Adamek i utrzymał się wynik 1:0, przy którym zespoły schodziły na przerwę.
Starcie z Wigrami rozpoczęło czterech spotkań w przeciągu jedenastu dni GKS-u. Już w najbliższą sobotę (26.10) jastrzębianie zagrają u siebie z Olimpią Grudziądz, następnie w Pucharze Polski zmierzą się z Miedzią Legnica, a na zakończenie piłkarskiego maratonu na wyjeździe podejmie ich Bruk-Bet Termalica Nieciecza.
GKS Jastrzębie - Wigry Suwałki 1:0 (1:0)
Bramka: Kamil Adamek 35'
Żółte kartki: Szczęch, Mróz, Bojdys, Wróbel - Aftyka, Huertas, Sołdecki
Widzów: 1251
GKS Jastrzębie:Pawełek – Kulawiak, Jaroszek, Bojdys, Gojny – Jadach (81. Szymura), Norkowski, Mróz (89. Żak), Szczęch (71. R. Adamek), Ali – Wróbel
Wigry Suwałki:Kąkolewski – Karnakiewicz, Najemski, Aftyka (80. Diallo), Król, Matuszewski – Huertas, Sołdecki, Łapiński (46. Żebrakowski), Bartczak – Sabiłło (80. Furst)
Sędziował: Mateusz Złotnicki (Lublin)
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?