Historia Jastrzębia: Aktor Jerzy Cnota miał ojca sportowca?

Historia Jastrzębia: Aktor Jerzy Cnota miał ojca sportowca?

Od wielu lat podziwiamy na ekranach kin czy telewizorów naszego znakomitego aktora Jerzego Cnotę. Podczas licznych wywiadów czasem wspomina swojego ojca, jednak wiedza na jego temat nie jest powszechnie znana. Warto przypomnieć tę nietuzinkową postać, która przed wojną wiodła prym w sportach zimowych i to nie tylko w Jastrzębiu.

Feliks Cnota urodził się 18 listopada 1917 r. w Jastrzębiu Górnym w rodzinie Franciszka i Anna z d. Kałuża. Kiedy w 1919 r. wybuchło pierwsze powstanie śląskie, mały Feliks stracił jednego z braci. 20 sierpnia 1919 r. w potyczce z niemieckim Grenzschutzem zginął 24 letni Konstanty, którego pochowano w zbiorowej mogile na cmentarzu w Jastrzębiu Górnym. W wieku 12 lat utracił także ojca, który zmarł w czasie wycieczki do Rzymu i został pochowany we Florencji. Kontynuując rodzinne tradycje Feliks tak jak jego ojciec oraz brat Hieronim został krawcem. Jednak jego życiową pasją był sport. Uprawiał różne dyscypliny m. in. tenis ziemny, ale najbardziej umiłował narty. Święcił triumfy nie tylko na skoczni czy w czasie biegów narciarskich w Jastrzębiu, ale także w czasie zawodów regionalnych. W 1938 r. odbyły się na Równicy czwarte zawody narciarskie o mistrzostwo Śląska Oddziałów Młodzieży Powstańczej, w których Feliks Cnota był jednym z 38 uczestników. W slalomie zajął drugie miejsce, a w skokach był pierwszy. Dobre wyniki przykuły uwagę władz sportowych i Feliks został powołany do kadry na olimpiadę zimową, która miała odbyć się w 1940 r. Nie było mu jednak dane wykazać się talentem i umiejętnościami. Wraz z wybuchem drugiej wojny światowej ległu w gruzach jego marzenia o medalu olimpijskim.
W pierwszych dniach wojny, wraz z Józefem Posłusznym i Gerardem Malcherem, postanowił przedostać się za granicę. Część trasy pokonali na nartach, a następnie pieszo. Dotarli do granicy z Czechosłowacją, gdzie zostali zatrzymani przez tamtejszych żandarmów i zamknięci w "kozie". Na szczęście po pewnym czasie zostali wypuszczeni i wrócili do Jastrzębia, bez jakichkolwiek konsekwencji. W tych tragicznych dla losów świata czasach Feliks postanowił wstąpić na nową drogę życia. W 1941 r. w miejscowości Rajcza poślubił o rok młodszą Klarę Przemyk z Jastrzębia Dolnego. Jeszcze w tym samym roku na świat przyszła córka Lidia Cecylia, a rok później jedyny syn Jerzy Feliks. Po klęsce Niemiec pod Stalingradem Feliks został wcielony do Wehrmachtu. Trzecia Rzesza nie cieszyła się zbyt długo nowym rekrutem, który zdezerterował i wstąpił do armii gen. Andersa. Nasz niedoszły olimpijczyk walczył m. in. pod Monte Cassino. W czasie pobytu we Włoszech skorzystał z okazji i odwiedził grób swojego ojca. W tym czasie Klara prowadziła bufet przy basenie kąpielowym w Zdroju.

Po zakończeniu wojny powrócił do domu w Jastrzębiu i został sekretarzem w gminnym urzędzie, gdzie pracował w latach 1947-1949. W tym czasie na świat przyszły jeszcze dwie córki Feliksa i Klary. W 1947 r. urodziła się Jarosława Anna, a dwa lata później Joanna Maria. Po narodzinach ostatniej córki rodzina Cnotów opuściła Jastrzębie i przeniosła się do Chorzowa, gdzie Feliks znalazł pracę w tamtejszej hucie Batory. Tam też został członkiem PTTK i pierwszym przewodniczącym sekcji narciarskiej. Feliks Cnota zmarł w Chorzowie 10 stycznia 1992 r., dwa lata po śmierci żony Klary.

Podziękowania dla Jerzego Cnoty za poświęcony czas i pomoc w zbieraniu informacji.