Historia Jastrzębia: O taksówkarzu, który wybudował willę
Gościom jastrzębskiego kurortu poza miejscowymi atrakcjami oferowano także samochodowe wycieczki na Zaolzie, do Cieszyna, Karwiny, Rybnika, Ustronia, Frysztatu, Darkowa i innych miejsc. Jednym z taksówkarzy był Wiktor Gawełczyk.
Wiktor Gawełczyk pochodził z Bożej Góry, gdzie jego rodzice prowadzili gospodarstwo. Już w latach 20. pracował jako kierowca lekarza uzdrowiskowego Stanisława Typrowicza. Postanowił jednak pracował na własny rachunek.
Widząc korzyści płynące z wożenia kuracjuszy po okolicy, zakupił własny samochód i rozpoczął działalność taksówkarską. Dzięki zarobionym pieniądzom postanowił wybudować w centrum uzdrowiska własną willę. Pod koniec lat 30., pomiędzy willą Łucja a pensjonatem Karoliny Kowol, stanęła okazał willa, do której w 1939 r. przeniesiono urząd pocztowy. To właśnie tu pod adresem ul. Mikołaja 26 można było wynająć samochód na przejażdżkę.
Można było również zadzwonić pod numer 12, aby złożyć zamówienie na samochodową wycieczkę. Ciekawostką jest fakt, że w czasie okupacji, na piętrze domu Gawełczyka, mieszkał burmistrz Jastrzębia dr Johanes Willers wraz z rodziną. Niestety życie Wiktora nie trwało długo. Zły stan zdrowia przyczynił się do jego śmierci w styczniu 1941 r. Miał zaledwie 33 lata. Nie wiadomo co stało się z samochodem, ale dom trafił w posiadanie jego starszego brata Jana, który po wojnie poślubił córkę kupca Roberta Malchera - Gertrudę.
Drugim ze znanych taksówkarzy był Maksymilian Zydek, który swoim samochodem wyruszał spod restauracji Mikołaja Kopyto (obecna Zdrojowa). Tu już jednak inna historia.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?