Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jarosław Kret o Śląsku i nie tylko ... WYWIAD + FILM

Katarzyna Spyrka
Katarzyna Spyrka
Wczoraj w jastrzębskiej bibliotece gościł znany dziennikarz, prezenter i podróżnik - Jarosław Kret, który opowiedział o swoich ostatnich podróżach m.in. do Indii. Znalazł także czas, na krótką rozmowę z nami.

Katarzyna Spyrka: Sporo Pan ostatnio podróżuje. Na Śląsku jest Pan pierwszy raz?
Jarosław Kret: Absolutnie nie. Szczerze przyznaję, że choć bardzo dużo podróżuję, to właśnie Śląsk jest jednym z takich miejsc, gdzie naprawdę czuję się swojsko. To chyba dzięki otwartości mieszkańców.

Zna Pan wielu Ślązaków?
Owszem, to właśnie dzięki nim zmieniłem zdanie na temat tego regionu. Zawsze byłem przekonany, że Śląsk to taki szary, bury i ponury region. Kiedyś jedna z moich dobrych znajomych z Katowic, powiedziała mi żebym wsiadł w samochód i przyjechał tu na kilka dni, to się przekonam, że tak nie jest. Przyjechałem. I nie żałuję. Dziś wiem, że Śląsk jest zielony, bogaty kulturowo, po prostu piękny. Ale śląskie jedzenie jest dla mnie za tłuste (śmiech).

Przyjaciele podróżnicy nie będą zatem zawiedzeni brakiem atrakcji? Jakie miejsce szczególnie by im Pan polecał?
Nie sposób wybrać jednego. Na pewno nie poprzestawałbym na centrum regionu. Uświadomiłbym ich, że Śląsk to także góry – zielony Beskid Żywiecki. To połączenie gęsto zabudowanych miast z malowniczymi górami jest fascynujące. Nie byliby zawiedzeni.

A jak wypadamy w na tle pozostałych regionów Polski?
Najlepiej (śmiech). I tego też nie mówię, żeby się przypodobać. Po prostu za każdym razem kiedy tu jestem, poznaję nowe oblicze Waszej kultury. Nigdzie, tak jak tu nie widać takiej fascynacji własną kulturą i dumy z tego, a nie innego pochodzenia. Ślązacy potrafią pielęgnować swoje tradycje, a przy tym są bardzo otwarci. Myślę, że reszta Polaków mogłaby się od Was uczyć.

Zawsze wgłębia się Pan tak szczegółowo w poznaną kulturę?
Taki wymyśliłem sobie zawód. Nie chciałem przekazywać informacji o tym, co dzieje się w sejmie czy sporcie. Wyznaczyłem sobie cel, że będę informował o tym, co dzieje się wokół nas. Podróżuję więc i ciągle obserwuję, a wszystko co mnie zaintryguje przelewam później na papier. W ten sposób powstały dwie książki: „Moje Indie” i „Planeta według Kreta”.

Skoro ma Pan w sobie taką ciekawość świata, to na tym pewnie się nie skończy...
Teraz już chyba nie mam wyjścia, muszę się przyznać (śmiech). Pracuję nad kolejną książką, tym razem o Madagaskarze.

A jednak! Ale to będzie opowieść o miejscu, w którym już Pan był. A co będzie po Madagaskarze?

Zmusza mnie Pani do zdradzenia kolejnej tajemnicy. Za kilka dni wylatuje do Keni. Ale tym razem tylko w celu przygotowania projektu fotograficznego.

Zostańcie z nami! Wkrótce film z wczorajszego spotkania!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto