Widziałam Cię w zajawce programu "X-Factor", brałeś udział w castingach?
No i muszę się przyznać (śmiech). Tak startowałem w castingu, ale się nie udało. Sam się wkopałem, bo wybrałem utwór z 1987 roku, który źle się odtworzył. Dźwięk był nie najlepszej jakości, a to chyba nie spodobało się jury.
Ale nie żałujesz próby?
Absolutnie nie. To kolejna szansa, żeby zaistnieć. Każda forma promocji zespołu jest dobra. Będę próbował tak długo, dopóki będę miał ochotę śpiewać. A "X-Factor", to kolejna ciekawa przygoda, jaką udało mi się zaliczyć. Jak zwykle poznałem ciekawych ludzi przez kilka godzin, oczekując w kolejce i jak zwykle nauczyłem się czegoś nowego. Powoli castingi mam opanowane.
A co z ludźmi, których poznałeś w "Bitwie na Głosy", masz z nimi ciągle jakiś kontakt?
Oczywiście, w miarę możliwości staramy się gdzieś spotykać. Utrzymuję też kontakt z Haliną Mlynkową, która zaprasza nas czasem na swoje koncerty.
Ostatnio pomagałem jej wygrać w programie: "Tak to leciało", w którym walczyła o pieniądze dla chorych dzieciaków. To była fajna przygoda
A teraz powiedz o swoich najbliższych planach. Podobno razem z zespołem chcecie zagrać na kilku festiwalach?
Wysłaliśmy zgłoszenie m.in. na Festiwal Around The Rock, który odbywa się w Czerwionce-Leszczynach. Zwycięzca wygrywa możliwość nagrywania w profesjonalnym studio.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
