Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jastrzębianka szukała możliwości szybkiego zysku. 62-latka chciała dokonać inwestycji walutowych. Zamiast zarobku liczy straty. I to duże!

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Zanim jastrzębianka zorientowała się o oszustwie zdążyła stracić kilka tysięcy euro.
Zanim jastrzębianka zorientowała się o oszustwie zdążyła stracić kilka tysięcy euro. arc.
Skuszona wizją błyskawicznego zarobku 62-letnia mieszkanka Jastrzębia zdecydowała, że zainwestuje w inwestycje walutowe. Ze swojej strony kobieta musiała dokonać wkładu finansowego w wysokości 500 euro. Ale strat poniosła dużo więcej. Inwestycja okazała się oszustwem.

Jastrzębianka szukała możliwości szybkiego zysku. 62-latka chciała dokonać inwestycji walutowych. Zamiast zarobku liczy straty. I to duże!

Miał być zarobek, a zamiast tego jest liczenie strat i to niemałych. Gdy 62-letnia jastrzębianka natknęła się w sieci na jednej ze stron internetowych na ofertę zapewniającą szybki zysk dużych pieniędzy od razu stwierdziła, że to coś dla niej.

Chęć inwestycji walutowych kobieta potwierdziła również wtedy, kiedy odezwał się do niej rzekomy konsultant. Ten pokazał jej stronę, przez którą 62-latka miała się zalogować i na której miała zarabiać.

Już wtedy poprosił o wpłacenie 500 euro. Jastrzębianka przystała na tę prośbę, nieświadoma, że to dopiero pierwsza z poniesionych przez nią strat. Ani to, ani kolejne działania oszusta nie wzbudzały u kobiety podejrzeń. A te dopiero się rozpoczęły.

W trakcie jednej z rozmów fałszywego konsultanta z jastrzębianką - które odbywały się codziennie - oszust polecił kobiecie instalację w telefonie aplikacji. Było to oprogramowanie do zdalnej obsługi pulpitów.

- Po jego zainstalowaniu ("konsultant" - przyp.red) uzyskał dostęp do pulpitu i wszystkich danych na urządzeniu kobiety - wyjaśnia asp. Halina Semik, rzecznik prasowa policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Kiedy trwająca już od pewnego czasu inwestycja nie przynosiła żadnych zysków, 62-latka zaczęła nabierać podejrzeń. Wkrótce zaś zorientowała się, że na jej koncie nie tylko nie przybywa pieniędzy, ale jest ich coraz mniej. Oszust ukradł jej kilka tysięcy euro.

- Wypłacono dwa razy po 2000 euro oraz 450 euro - wylicza asp. Halina Semik z jastrzębskiej policji, która dodaje, że oszust zrobił to bez wiedzy 62-latki przy wykorzystaniu danych, do których uzyskał dostęp dzięki przejęciu kontroli nad pulpitem jastrzębianki.

Straty, które w przeliczeniu na złotówki sięgnęły ponad 20 tysięcy złotych mogły być jeszcze większe. "Konsultant" połasił się bowiem nie tylko na pieniądze w obcej walucie, ale też na polskie złotówki. Mężczyzna starał się wyłudzić trzy kredyty.

- W kwocie 50 tysięcy, 10 tysięcy oraz 13.331 złotych - podaje z dokładnością do każdej złotówki asp. Semik, dodając, że większych strat jastrzębianka uniknęła tylko dlatego, że bank zablokował transakcje, których próbował dokonać fałszywy konsultant.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto