Jastrzebie: 18-latek pędził peugeotem, stracił panowanie, wjechał na chodnik, potrącił 58-latkę i dachował w rowie! [ZOBACZ ZDJĘCIA]
Kobieta miała sporo szczęścia, że przeżyła to zdarzenie. A młody kierowca tylko losowi zawdzięcza, że nie ma na sumieniu czyjegoś życia! Przez własną głupotę doprowadził do tego zdarzenia - jechał po prostu zbyt szybko.
Wracamy do sprawy wypadku, jaki miał miejsce w poniedziałek przy ulicy 11 Listopada w Jastrzębiu-Zdroju. Policja podała nam okoliczności tego zdarzenia. Okazuje się, że 18-letni kierowca jadąc peugeotem 206 od ronda Sikorskiego w stronę ulicy Dworcowej, nagle stracił panowanie nad autem.
- Uderzył bokiem w chodnik, auto przekoziołkowało, uderzyło w kobietę idącą chodnikiem, przebiło barierki i dachowało, zatrzymując się ostatecznie na siatce ogrodzeniowej - wyjaśnia Bogusława Kobeszko, rzeczniczka jastrzębskiej policji.
Kobieta doznała urazu głowy, tylko cud sprawił, że 58-latka nie została zmiażdżona przez samochód. Po opatrzeniu rany w szpitalu wypuszczono ją do domu. Mówiła, że nie pamieta całego zdarzenia, nie widziała samochodu.
Tymczasem 18-latek nie jechał sam, pasażerem był 17-latek, który po wypadku - jak gdyby nigdy nic - poszedł do szkoły, by nie mieć nieobecności! Nie czekał nawet na przyjazd policji, ale ta szybko go znalazła.
- Za rażące naruszenie przepisów drogowych, związanych z niedostosowaniem prędkości do warunków panujących na drodze, 18-latek stracił prawo jazdy. Za swój czyn odpowie przed sądem - wyjaśnia Bogusława Kobeszko.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?