Jak tłumaczą w Urzędzie Miasta, planowana rewolucja w zieleni podyktowana jest ostatnimi wysokimi temperaturami, które zniszczyły miejską zieleń.
Mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju mogli ostatnio zaobserwować, jaki wpływ na trawniki i skwery ma zmieniająca się pogoda. Wysokie temperatury i niewielkie opady sprawiają, że trawa jest całkowicie wypalona - słyszymy w Urzędzie Miasta.
Pierwotnie sposobem na ratowanie trawników przed zniszczeniem miało być ograniczenie ich koszenia. Z danych przedstawionych przez magistrat wynika, że na terenach, na których docelowo miało być to zrobione trzykrotnie, do tej pory było koszone raz, tam, gdzie trawa miała być przycinana ośmiokrotnie, wykonano jedynie dwa koszenia.
Jako, że i to nie zdało egzaminu, miasto postanowiło zmienić politykę związana z obszarami zielonymi. Zmiany nastąpią najwcześniej dopiero w przyszłym roku, gdyż do końca bieżącego, Jastrzębie obowiązuje umowa z zewnętrzną firmą odpowiadającą za tereny zielone. Zmiany zapowiedziała prezydent miasta, Anna Hetman.
Nie chcemy przechodzić obojętnie wobec wyzwań ekologicznych. Proponuję nowe podejście do utrzymania tego typu terenów. Jeszcze w tym roku i na początku przyszłego realizujemy umowę wieloletnią z firmami wyłonionymi w przetargu. Jednocześnie jednak, pracujemy już nad tym, by uwzględnić nowe trendy i potrzeby w tym zakresie - informuje prezydent.
Nowe umowy mają ograniczyć koszenie traw do minimum w tych miejscach, gdzie nie będzie to powodowało zagrożenia w ruchu drogowym i pieszym. Dzięki temu trawy nie będą wysychały, a wzrok mieszkańców cieszyć będą kwieciste łąki.
Zmiany nie dotyczą jednak tylko i wyłącznie lata. Nowości czekają nas także zimą. Chodniki będą posypywane wyłącznie piaskiem, zapewniający wysoką szorstkość powierzchni. Zdaniem miasta, nawet tak drobne zmiany będą miały wpływ na poprawę sytuacji przyrodniczej w Jastrzębiu.
Zależy nam bardzo na tym, by jastrzębianie mieli do dyspozycji miejsca ustronne, naturalne, które sprawiają, że człowiek chętnie tam przebywa i odpoczywa. Pamiętajmy o tym, że im więcej traw wysokich, tym więcej bioróżnorodności. W ramach naszej nowej polityki planujemy również wysiewanie łąk kwietnych, sadzenie, drzew, krzewów i kwiatów - podkreśla prezydent Hetman.
Warto dodać, że na taki krok decyduje się w ostatnim czasie sporo miast. Naturalne łąki zamiast trawników nie tylko wyglądają korzystniej, ale są także tańsze w utrzymaniu.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?