Jastrzębie: bezterminowy strajk generalny w komunikacji autobusowej?
Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej jest na skraju przepaści - alarmują związkowcy, którzy informują, że już teraz PKM spóźnia się z wypłatą ZUS pracownikom. Czy grozi nam autobusowy paraliż? 1 marca odbędzie się posiedzenie prezydium Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego w Katowicach, poświęcone sytuacji w firmie.
- W zakładzie trwają przygotowania do rozpoczęcia bezterminowego strajku generalnego. – Interwencja WRDS to nasza ostatnia nadzieja. Jeśli i to nic nie da, pozostanie nam tylko strajk generalny – mówi Grzegorz Sztymala, przewodniczący Solidarności w jastrzębskim PKM.
Pracownicy PKM domagają się podwyżek o 500 zł brutto. Ich wynagrodzenia stoją w miejscu od 2011 roku. Jednak jak podkreśla Grzegorz Sztymala, powodem niezadowolenia wśród załogi PKM jest również dramatyczna kondycja finansowa spółki. – Co miesiąc nie jesteśmy pewni, czy dostaniemy przelew z wypłatą. PKM ma problemy z terminowym opłacaniem składek ZUS pracowników. Brakuje pieniędzy na utrzymanie taboru. Jeśli nic się nie zmieni, już niedługo firma może stanąć przed wyborem – czy kupić paliwo do autobusów, czy zapłacić pensje pracownikom – mówi przewodniczący.
W ocenie związkowców powodem pogłębiającej się zapaści przedsiębiorstwa jest postępowanie firmy Warbus z Warszawy. W 2015 roku Międzygminny Związek Komunikacyjny Jastrzębie-Zdrój, który jest właścicielem jastrzębskiego PKM, ogłosił przetarg na usługi transportowe, który wygrał przewoźnik ze stolicy. Warbus zlecił jastrzębskiemu PKM obsługę połowy połączeń i korzysta z warsztatów należących przedsiębiorstwa, ale zalega z płatnościami. – Na dodatek MZK z roku na rok obniża stawki za tzw. „wozokilometr”. Groźba upadłości naszej firmy jest coraz bardziej realna – mówi Sztymala.
Przypomnijmy, 26 stycznia pracownicy PKM przeprowadzili czterogodzinny strajk ostrzegawczy. Wcześniej w referendum za taką formą protestu opowiedziało się 95 proc. załogi firmy. – Liczyliśmy, że gdy pokażemy naszą determinację, MZK wreszcie zacznie z nami rozmawiać. Tak się jednak nie stało. Właściciel nie okazał żadnego zainteresowania naszą sytuacją – dodaje przewodniczący
Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Jastrzębiu-Zdroju realizuje przewozy pasażerskie na terenie miasta Jastrzębie-Zdrój oraz częściowo na terenie miast Wodzisław Śląski, Żory, Radlin, Rydułtowy i Pszów oraz w gminach Mszana, Pawłowice, Zebrzydowice. Spółka zatrudnia ok. 140 pracowników.
Do udziału w posiedzeniu prezydium WRDS zaproszeni zostali przedstawiciele zarządu PKM, związków zawodowych, prezes MZK Jastrzębie-Zdrój oraz wiceprezydent tego miasta Janusz Buda, a także przewodniczący Zgromadzenia MZK Franciszek Dziędziel, który pełni również funkcję wójta Pawłowic. Firma PKM zakończyła kolejny rok z rzędu na trzymilionowym minusie.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?