Czad dał o sobie znać trzykrotnie. Pierwsza z interwencji miała miejsce w sobotę (1.12), w budynku wielorodzinnym na ulicy Małopolskiej w Jastrzębiu-Zdroju. Przez blisko godzinę, strażacy dokonywali koniecznych pomiarów. Na szczęście skończyło się tylko i wyłącznie na strachu.
Po dokonaniu pomiarów na obecność tlenku węgla w mieszkaniu, nie stwierdzono obecności czadu. Obyło się także bez osób poszkodowanych - mówi kpt. Łukasz Cepiel, oficer prasowy jastrzębskich strażaków.
Aż dwie interwencje związane z tlenkiem węgla zanotowali strażacy w niedzielę (2.12), na ulicy Turystycznej w Jastrzębiu. Najpierw strażaków zaalarmowali przestraszeni mieszkańcy, którzy w swoich mieszkaniach wyczuli zapach spalenizny.
Działania strażaków polegały na przewietrzeniu mieszkania, a także sprawdzeniu wszystkich mieszkań w budynku wielorodzinnym na wypadek pożaru, jednak po dokonaniu tych czynności nie stwierdzono oznak pożaru - relacjonuje kpt. Łukasz Cepiel.
Nie minęło kilka godzin, a strażacy znów zjawili się na Turystycznej. Tym razem zaalarmowała ich czujka tlenku węgla.
Przyczyną uruchomienia się czujnika czadu był niesprawny piecyk - tłumaczy kpt. Łukasz Cepiel.
Na szczęście w tym przypadku jak i w pozostałych obyło się bez poszkodowanych.
Również w niedzielę i również dwukrotnie, strażacy interweniowali na ulicy Leśnej w Jastrzębiu-Zdroju. Co ciekawe dwukrotnie były to alarmy fałszywe, pochodzące z monitoringu.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?