Pierwsza z interwencji miała miejsce 21 lipca, w sobotę, około godziny 0.30. Strażacy zostali wezwani do mieszkania przy ulicy Wielkopolskiej, gdzie niebezpieczeństwo zgłosiła kobieta - matka chłopaka, który miał zatruć się tlenkiem węgla.
- Pomiar dokonany w łazience rzeczywiście wykazał ponad 900 ppm tlenku węgla. 14-letni chłopiec nie został jednak poszkodowany, po przybyciu strażaków obudził się i zachowywał się normalnie. Przyczyną pojawienia się czadu był wadliwy piecyk gazowy
- informuje kpt. Łukasz Cepiel z komendy jastrzębskiej straży pożarnej.
Kolejna niebezpieczna sytuacja zdarzyła się wczoraj, 23 lipca około 12.30 w jednym z mieszkań w bloku przy ulicy Turystycznej. Skierowano tam zastęp strażaków do pomiaru tlenku węgla w powietrzu, gdyż aktywowała się czujka. Po przybyciu strażaków na miejsce zdarzenia mieszkanie było już przewietrzone.
Dokonano pomiaru stężenia CO w mieszkaniu przy uruchomionym przepływowym podgrzewaczu wody w łazience. Urządzenie nie wykazało obecności czadu, tak samo jak podczas pomiaru powtórzonego przez mistrza kominiarskiego. Gdy przystąpiono do kontroli mieszkań w pionie klatki schodowej, w jednym z mieszkań pomiar wykazał 1000 ppm.
- relacjonuje kpt. Łukasz Cepiel.
Strażacy stwierdzili, że przyczyną tak wysokiego stężenia czadu było nieprawidłowe spalanie w piecyku. Zakręcono dopływ gazu do piecyka oraz zalecono nieużytkowanie podgrzewacza do momentu jego naprawy bądź wymiany przez osobę do tego uprawnioną.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?