Jastrzębie: "dziecko siedzi na zewnętrznym parapecie! Przyjeżdżajcie, to drugie piętro"
Tak wyglądała relacja wystraszonego mieszkańca, który zadzwonił na numer alarmowy w niedzielę, 23 czerwca, o godzinie 12.15. Niebezpieczna sytuacja miała miejsce na ulicy Wyspiańskiego. Na miejsce przyjechała straż pożarna i policja.
-
Po przybyciu na miejsce zastępów PSP dziewczynka sama zeszła z parapetu okna i weszła do środka mieszkania
- relacjonuje kapitan Łukasz Cepiel z jastrzębskiej straży pożarnej.
Policjanci pukali do drzwi mieszkania, ale nikt nie otwierał, więc strażacy weszli do środka...oknem, by sprawdzić, czy z dzieckiem wszystko w porządku.
- W środku spali rodzice dziewczynki i dziadek. Było jeszcze jedno dziecko, 7-miesięczne. Rodzice spali, bo młodsza dziewczynka ząbkuje i w nocy nie dała im pospać. Byli zaskoczeni całą sytuacją. Trzylatka musiała sama otworzyć okno - wyjaśnia Halina Semik, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?