Jastrzębie: jeździł autem z nieważnym prawem jazdy. Wpadł podczas rutynowej kontroli

Nieważne od ładnych kilku lat prawo jazdy nie stanowiło przeszkody dla 41-latka z Jastrzębia-Zdroju. Mężczyzna nic sobie z tego faktu nie zrobił i mimo to zdecydował się wsiąść za kółko. Wpadł w trakcie rutynowej kontroli.

Policjanci zatrzymali jego samochód we wtorek, 22 czerwca kilka minut po północy na ulicy Podhalańskiej w Jastrzębiu. Mundurowi poprosili 41-latka o dokumenty, w tym między innymi prawo jazdy.

Mężczyzna ze stoickim spokojem odrzekł im jednak, że nie posiada uprawnień. Stróże prawa potwierdzili to również, sprawdzając jastrzębianina w policyjnych systemach.

- Po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło na jaw, iż prawo jazdy kierującego w 2016 roku straciło ważność - przyznaje asp. Halina Semik, rzecznik prasowy policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Nie wiadomo, ile razy 41-latek bez uprawnień zdecydował się wsiąść za kółko. Wkrótce ze swojego postępowania będzie się tłumaczył przed sądem, który zadecyduje o karze dla mężczyzny.

Policja przypomina, że w przypadku zatrzymania do kontroli osoby, która posługuje się nieważnym prawem jazdy, jest ona traktowana jak osoba w ogóle nie mająca uprawnień. - W takim przypadku kierujący pojazdem popełnia wykroczenie - słyszymy w KMP w Jastrzębiu-Zdroju.