Czasem zamiast siły, trzeba użyć sposobu. Wiedzą o tym jastrzębscy strażacy, którzy wczoraj (17.07) otrzymali zgłoszenie, że mieszkająca w bloku przy ulicy Marusarzówny kobieta, od pewnego czasu nie daje znaku życia. Mundurowi co sił ruszyli, by pomóc kobiecie, jednak zamiast wyważać drzwi, spróbowali najpierw nawiązać z nią kontakt. Jak się okazało, rozwiązanie było strzałem w "10", gdyż kobieta sama otworzyła drzwi. Okazało się także, że jest cała i zdrowa.
Wczoraj, otrzymaliśmy zgłoszenie o kobiecie, która w jednym z bloków przy ulicy Marusarzówny, od jakiegoś czasu nie daje znaku życia. Na miejscu przed przystąpieniem do działań podjęto próbę kontaktu z kobietą poprzez głośne pukanie, kobieta otworzyła drzwi. Nic jej się nie stało - relacjonują strażacy.
Dodajmy, że podobną interwencję strażacy odnotowali ostatniej niedzieli. Wówczas nie zakończyła się ona jednak tak szczęśliwie jak wczorajsze zgłoszenie. Po wejściu do mieszkania, strażacy do spółki z policją odkryli zwłoki 74-letniego mężczyzny. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon z przyczyn naturalnych, a prokurator wykluczył udział osób trzecich.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?