Jastrzębie: kobieta zatrzasnęła dziecko w samochodzie. Zadzwoniła na staż pożarną: "Ratujcie!"

Prawdziwe chwile grozy przeżyła mieszkanka Jastrzębia-Zdroju, która w środę o godzinie 6.53 zatrzasnęła swoją córeczkę w wieku 3 lat w samochodzie. Roztrzęsiona kobieta natychmiast zadzwoniła po straż pożarną, prosząc o pilną pomoc.
Trzylatka i jej mama wpadły w panikę, a wszystko przez roztargnienie 36-latki, która przymknęła samochód, a potem zorientowała się, że kluczyki są w środku. Zdarzenie miało miejsce na ulicy Żytniej, przy prywatnej posesji.

- Przyjechaliśmy na miejsce, w samochodzie marki skoda octavia znajdowało się dziecko. Musieliśmy wybić szybę boczną od strony kierowcy, by bezpiecznie wydostać dziewczynkę – wyjaśnia kapitan Łukasz Cepiel z jastrzębskiej straży pożarnej.

Przypomnijmy, to nie pierwsze takie zdarzenie w Jastrzębiu. W ubiegłym roku były dwa takie przypadki. W listopadzie chwile grozy kobieta przeżyła przy ulicy Miodowej. Kobieta w samochodzie roczne dziecko i nie była w stanie sama otworzyć drzwi. Wystraszona kobieta zadzwoniła na pomoc po naszych strażaków, którzy również musieli wybijać szybę.

Natomiast w czerwcu ubiegłego roku na Wrocławskiej przy piekarni matka zatrzasnęła kluczyki, gdy w środku przebywało jej trzytygodniowe dziecko. Spanikowana kobieta zadzwoniła na straż pożarną, ale szybę wcześniej wybili świadkowie.